Na sam początek Staszic. Brakuje mi zdjęć, kopalni które znajdowały się w lesie za Staszicem)które opiszę później) oraz nieco więcej o lini kolejowej(ukłon w stronę Dawid_FSO
)
Staszic
Nazwa pochodzi od kopalni, która to została nazwana imieniem Stanisława Staszica.
Osiedle rozróżnia się na dwie poddzielnice nowy i stary Staszic. Stary Staszic to głównie małe domki skupione wokół huty szkła „Staszic”
Osiedle „Nowy Staszic” powstało w 1933 roku jako kolonia willowa według planów przywiezionych z Wiednia przez Zygmunta Cieplaka i Cezarego Uthke. Każdy dom posiadał przydomowy ogródek. Zamieszkiwała tu inteligencja Dąbrowy Górniczej przede wszystkim inżynierowie i urzędnicy. Każda z 35 działek budowlanych miała 1000-1100 m2. Metraż budynku zbliżał je do zabudowy willowej i wynosił średnio 110 m2. Były wyposażone we wszystkie instalacje sanitarne i wodno-kanalizacyjne oraz energię elektryczną. Jednak nie była to udana inwestycja. Warunki lokalowe w rzeczywistości dalece odbiegały od rzeczywistych. W sumie powstało tylko 24 domy jednak ich budowa się przedłużała. Nikt nie mógł wycofać się z najmu gdyż pieniądze zostały zamrożone. Początkowo chciano tam wybudować 300 domów jednakże Fundusz Pracy oraz Bank Gospodarstwa Krajowego odmówiły kredytu. Ta decyzja spowodowała wahania cen. Dom 4 izbowy miał kosztować 4,5 tysiąca ówczesnych złoty, a cena wzrosła do 6 tysięcy. 5 izbowy do 7 tysięcy, a nowa cena wynosiła od 11 tysięcy do 12 . 6 izbowy kosztował 9,2 tysięcy i wzrósł od 12 do 14 tysięcy. Dodatkowym powodem wzrostu cen była administracja-koszty wyniosły 20% całości.
W czasie wojny dzielnica nazywała się Neue Kolonie.
Jednym z mieszkańców był Zygmunt Cieplak-znana postać z Dąbrowy. Wtedy na Staszicu można było spotkać lwy ponieważ mąż córki Cieplaka był dyrektorem chorzowskiego ZOO i wychowywał niektóre zwierzęta w domu.
W latach 70-tych nastąpił gwałtowny rozwój. Zaczęło tutaj powstawać wiele nowych domów jednorodzinnych. Z zachowanego planu zagospodarowania wiemy iż władzom udało się wykonać plan przebudowy niemal całkowicie. Zabrakło jedynie boisk oraz mostu pod trasą szybkiego ruchu.
Koło 2004 roku miały tu miejsce dość głośne i uciążliwe protesty, które nie chciały pozwolić na oddzielenie dzielnicy ekranami dźwiękochłonnymi. Część ludzi-w tym najbardziej właściciele zajazdów i warsztatów nie chciała pozwolić na zabudowanie skrzyżowania z dzielnicą. Druga część oponowała jednak za ekranami, aby uchronić się od hałasu.
Budynki nowej koloni zbudowano według czterech schematów.
Pierwszy modernistyczny posiada około 20 budynków. Są to konstrukcje nieciekawe ale praktyczne. Na zdjęciu archiwalnym widać proces ich budowy
Drugi model posłużył do budowy trzech domów. One również są widoczne na zdjęciach archiwalnych. Wiadomo z nich że zostały ukończone i zamieszkane jako jedne z pierwszych
Kolejny projekt został wykorzystany przy budowie 10 budynków. Składa się z dwóch części. Części piętrowa jest identyczna do poprzedniego projektu. Różni się jedynie ryzalitem na jednym z końców. Zawiera on gzyms wykonany z przedłużenia dachu oraz delikatne fasety.
Część druga ułożona prostopadle jest kawałkiem zwykłego domu czterospadowego. Również posiada fasety.
Ostatni Projekt posłużył również dla 10 budynków. Główna konstrukcja opiera się na parterowym domu czterospadowym. Dobudowano do niego jednak szczyty na dachu tworząc piętra. Ozdobione są one jak w poprzednim przypadku gzymsami stworzonymi z przedłużenia dachu oraz fasetami. Dodatkowo posiadają balkon.
W 1957 budowano kościół pod wezwaniem Chrystusa Króla.
Znajdowała się tutaj także stacja kolejowa kolei Dąbrowsko-Iwangrodzkiej.
Najpierw nazywała się Staszyc. Potem nazwę zmieniono na Zagórze a następnie Zagórze Sosnowiec. Przez stację niegdyś przechodziły bocznice DŻID i DŻWW - kolej dęblińska ze Strzemieszyc do kopalni Mortimer, wiedenka od stacji Ząbkowice. Stacja Staszyc miała również połączenie z Dąbrową Górniczą, rozebrane w latach 60. XX wieku oraz połączenie z dąbrowską kopalnią Reden. Podczas I wojny światowej Austriacy przekuli szerokotorową linię kolejową na szerokość europejską.
Cała bocznica została zlikwidowana a jej miejsce zajął autoterminal.
Zostały jedynie dwa tory-prowadzący do terminalu i Silmy w Sosnowcu sporadycznie wykorzystywane.
Budynek stacji służy jako mieszkania. Składa się z dwóch części z budowanych z czerwonej cegły. Część piętrowa ozdobiona jest przede wszystkim czterema symetrycznymi pilastrami. Każde malowane na zielono drewniane okno posiada również nadproże i ceglany parapet. Sam dwuspadowych dach nadal zrobiony jest z drewna. Piętro jest oddzielone gzymsem, a całość wieńczy oculus, który może być pozostałością po zegarze. Dodatkowo całą bryłę otacza lizena. Parterowa część również posiada nadproża, ceglane parapety i lizeny. Wejście z prawej strony zostało dobudowane w latach późniejszych. W czasach PRL-u bocznica była wykorzystywana przez wojsko. Żołnierze chodzili do pobliskiego kościoła więc można założyć że przez pewien czas zamieszkiwali budynki stacyjne.
Huta została założona na przełomie 1934/1935 rok w dzielnicy Staszic, przy ulicy Staszica nr f23 na terenach osuszonych dwóch stawów powstałych prawdopodobnie po cegielniach, przez Wacława Bajera i jego braci: Floriana i Jana. Warty uwagi jest fakt iż według gazety „Siedem groszy: z 26.03.1934 roku zmarł nagle na skutek udaru serca 58 letni Stanisław Bajera pod tym właśnie adresem. Do II wojny światowej zakład zatrudniał bezpośrednio przy produkcji butelek około 100 robotników. Jednymi z produkowanych wtedy butelek były dwa rodzaje półlitrowych brązowych butelek z Okocimia z beczką. Na denkach butelek był napis "STASZIC" DĄBROWA GÓR. Porterówka z Żywca posiada jedynie napis „STASZIC”
W czasie okupacji Bajer podpisał volkslistę. Wojenna przerwa trwała tylko tydzień.
Działania wojenne doprowadziły do wygaszenia wanny 27 stycznia 1945 roku, ale już 6-go lutego została ponownie uruchomiona. W tym czasie zakład zatrudniał 20 pracowników, a dzienna produkcja butelek wynosiła około 2000 sztuk Produkowano nie tylko butelki do alkoholi, lecz także apteczne.Huta została znacjonalizowana na podstawie orzeczenia Ministra Przemysłu i Handlu w 1948 roku. W latach 1947-48 zakład dostarczał krzemień sodu dla przemysłu chemicznego. Zakład funkcjonował na parku maszynowym jeszcze z przed wojny. Dopiero w 1951 roku wybudowano stację transformatorową i halę ciągowni, co dało możliwość zainstalowania nowej odprężarki. W efekcie praca stała się lżejsza a jakość wyrobów uległa polepszeniu. Na przełomie 1955 i 1956 roku w zakładzie dochodzi do większych zmian. Systematycznie wycofywano się z produkcji butelek, na rzecz produkcji balonów szklanych na wino. Wprowadzono kolejne zmiany technologiczne. Mechaniczne mieszanie i zsyp surowca do wanien produkcyjnych, zmechanizowany wywóz żużla, zmiana starych drewnianych szop na nowe wiaty, budowa bocznicy kolejowej i dróg dojazdowych, magazyn gotowych wyrobów, to tylko niektóre z poczynionych zmian. Kolejny etap rozbudowy to rok 1959. W miejsce starego drewnianego dachu, powstał nowy, metalowy. Po likwidacji sosnowieckiej huty szkła "Gzichów", zwiększono produkcję w dąbrowskim zakładzie. W 1965 roku zatrudnionych było 200 osób. W 1972 roku doprowadzono do zakładu gaz ziemny, co przyczyniło się do poprawienia warunków pracy jak i zwiększenia produkcji, a ponadto poprawiła się jakość wyrobów. Zakład jako jedyny w kraju, specjalizował się w produkcji balonów szklanych o pojemnościach od 5 do 60 litrów. W połowie lat 70-ch XX w, produkcja kształtuje się na poziomie około miliona balonów rocznie przy zatrudnieniu 350 osób.
Numer do Wacława Bayera (mieszkał przy Narutowicza 66,obecnie wojska polskiego)w 1939:68388 Budynek zachował się do dzisiaj.
Numer do huty w 1939: 68289
W budynkach huty mieściło się też przedsiębiorstwo budowlane Wawrzyńca Nawrockiego w okolicach 1938 roku pod adresem kol. Staszyc 32
Ogłoszenia
1930
– Piątek, Staszica 12-artykuły spożywcze
– Piątek J., Staszica 41–wędliny
1938
Branża kolonialno sprzedawca:
Pater Franciszek, Staszica
Gołąb Władysław, Staszica 2
Świerszcz Maria, Staszica
Buzoń Mieczysław, Staszica
------------------
68438 Drecki Adam, kierownik fabryki "Wibrobeton". Dąbrowa Górnicza, kolonia Staszica, Waryńskiego 1 1939
Brak zdjęć butelek z Huty szkła-dorzuć potem od gościa z browar.biz