Podobną klapę znajdziemy na chodniku, nieopodal domu przy ulicy Tadeusza Kościuszki 7. Także posiada sygnaturę odlewni "Bopp und Reuther" z Mannheim. Klasyka gatunku!
W dodatku jestem niemal pewna, że przedwojennych klap i pokryw żeliwnych znajduje się na terenie Chojnowa znacznie więcej. Mnie musiał wystarczyć zaledwie około 40 minutowy bieg o zmierzchu przez miasto, bo dzień krótki, a droga do domu daleka.
Przeoczyłam z całą pewnością masę ciekawych rzeczy.
Trzeba będzie wrócić, bo nawet magnesiki na lodówkę się w muzeum skończyły i będą dopiero po nowym roku.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."