Tym razem zajrzałam na przedmieścia Wrocławia od drugiej strony.
Był krótki, mroźny, ciemny dzień i z nieba sypały się białe płatki śniegu. Aura panowała nieprzyjemna i niezbyt zachęcająca do spacerów, ale uznałam, że siedząc na kanapie to można co najwyżej cholesterolu i żylaków dostać.
Spakowałam więc aparat fotograficzny, kartkę z notatkami, odgarnęłam ze śniegu i odpaliłam (bez najmniejszego problemu) Opla no i fruuu!
Wkrótce, jadąc w kierunku stolicy Dolnego Śląska krajowa ósemką i mijając kolejne auta, które swoje wyprawy ukończyły w przydrożnym rowie, z pewną dozą niesmaku odkryłam, że to coś w spryskiwaczu Archimedesa to jednak nie był płyn zimowy.
Oj duuuużo wody w Nysie Kłodzkiej jeszcze upłynie, duuużoooo...
Klecina (Klettendor) to osiedle w południowej części Wrocławia.
Przespacerowałam się po okolicy, zaglądając tui i ówdzie. W efekcie nasza forumowa kolekcja śladów wojny wzbogaciła się o kilka ciekawych elementów.
Ulica Kościelna 20, opuszczony obecnie budynek mieszkalny, na którym jeszcze na początku XXI wieku odczytać można było napis
"Motor u. Fahrrader".
Oczywiście o napisie nie miałam bladego pojęcia, doczytałam o nim dopiero po powrocie do domu, na stronie
polska -org.pl.
Napis został zamalowany, a podczas kolejnego remontu znikną także prezentowane poniżej ślady ostrzału.
Lokalizacja
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."