Lubin - ślady ostrzału

[Karolina Kot]

W Lubinie (Lüben) nie zachowało się zbyt wiele reliktów z okresu II Wojny Światowej.
Nie dlatego, że ich nie było. Po prostu dawny Lubin w przerażającej większości nie przetrwał końca II Wojny Światowej.
Walki prowadzone z Armią Czerwoną zmiotły z powierzchni ziemi średniowieczne Stare Miasto, a reszty zniszczeń dokonały decyzje ówczesnych władz, nakazujące rozbiórkę zrujnowanych budowli.
W miejscu nieistniejących kamieniczek wybudowano więc niskie bloki mieszkalne.

A jednak podczas spaceru ulicami miasta udało mi się wychwycić ciekawe ślady walk.
W tym wątku postaram się je zaprezentować, mając świadomość, że trafiłam jedynie na ułamek tego typu reliktów przeszłości i że jest ich w mieście o wiele więcej.

Zdjęcia wykonałam wiosną 2022 roku.

Na początku chciałabym przedstawić ślady wojny widoczne na wodociągowej wieży ciśnień, znajdującej się przy ulicy Grabowej 31a. Prawdopodobnie na szczycie konstrukcji znajdował się punkt obserwacyjny, być może zaopatrzony w coś do strzelania.
Na oko widać, że działo się tam.

[Karolina Kot]

Kolejnym ciekawym miejscem jest dzwonnica dawnego kościoła ewangelickiego, obecnie noszącego patronat Matki Bożej Częstochowskiej. Obejrzeć ją można przy ulicy Hugona Kołłątaja 4.
Jaśniejsze plamy nowych cegieł wyznaczają rejony dawnych dziur po ostrzale.

[Karolina Kot]

Kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa, wybudowany przez miejscowych katolików w roku 1905, w stylu neogotyckim.
Tu także znajdziemy niejeden ślad wojny:

[Karolina Kot]

Stara strzelnica artyleryjska przy ulicy Gajowej. Jest tu tyle śladów ostrzału, że nie sposób odróżnić, które są przedwojenne, a które powstały po roku 1945.

[Karolina Kot]

Ślady ostrzału widoczne na magazynie kolejowym, znajdującym się przy ulicy Kolejowej.
Są widoczne na jego północnej ścianie.

[Karolina Kot]

Ulica Tadeusza Kościuszki 9, dawne koszary (Kaserne Dragoner-Regiment), a obecnie Zespół Szkół nr 1 im. prof. Bolesława Krupińskiego, czyli popularna "Ceglanka".
Coś tu nieźle przygrzmociło...