Na terenie Zagłębia Dąbrowskiego, tu i ówdzie, można natknąć się na tajemnicze, metalowe puszki, umieszczone na słupach energetycznych.
Te dziwaczne konstrukcje z dużą dozą prawdopodobieństwa służyły niegdyś do pomiarów pyłu zawieszonego. Pierwotnie na dnie urządzenia umieszczona była specjalna bibułka absorbująca zanieczyszczenia. W odstępie określonego czasu wyjmowało się ją i oceniało się jej wygląd.
Kilka tego typu proekologicznych reliktów z obszaru Dąbrowy Górniczej opisałam w tym wątku. Pokazał mi je nasz forumowy kolega, Eworu, podczas spaceru po Dąbrowie Górniczej jakiej nie znacie.
Od tamtego czasu lampiłam się na wszystkie stare słupy oświetleniowe, mijane po drodze. Jak dotąd - bez skutku.
A tymczasem okazało się, że jedna z takich puszek, zachowana w całkiem dobrym stanie, wisi sobie sto metrów od mojego bloku, przy ulicy Wapiennej w Sosnowcu.
Odkryłam ją przypadkowo, podczas wieczornego spaceru (dobowy limit kroków miałam nie wyrobiony, a wizja wciskania się bokiem przez drzwi mieszkania nie dawała mi spokoju, szlag by to... )