Koparka SRs-470 w kopalni piasku "Szczakowa"

Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 25 mar 2018, 18:19

Re: Koparka SRs-470 w kopalni piasku "Szczakowa"

Postautor: RUBEX » sobota 04 maja 2019, 00:16

Pewien nie jestem, ale na 90% maszyna jest oświetlona. Kabel jest podpięty, koparka nadal czasem się porusza, a jak bodajże pisała pani Karolina podczas pracy była (koparka) oświetlona jak choinka. Do tego nadal naprawdę pilnują się przed złomiarzami...
"Droga na sam szczyt, a tam nie ma nic - tylko ślady po pokoleniach..."

Posty: 27957
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Frankenstein

Re: Koparka SRs-470 w kopalni piasku "Szczakowa"

Postautor: Karolina Kot » sobota 04 maja 2019, 00:58

Potwierdzam informacje o kablu, chociaż jestem pewna, że koparka nocą nie wygląda już jak drzewko bożonarodzeniowe. ;)

Zmotywowaliście mnie do zmontowania filmiku, zabierałam się do niego od czterech miesięcy.
Dronem o imieniu Huginn sterował Fala, a ja się w tym czasie pałętam w kadrze. Robiłam ujęcia z bliska.
Film chciałabym zadedykować operatorowi koparek tego typu, mojemu informatorowi - czyli wspominanemu wyżej panu Jerzemu - a także wszystkim jego kolegom po fachu, dziś zapewne borykającymi się z paskudnymi chorobami zawodowymi.

"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 32
Rejestracja: sobota 24 wrz 2016, 17:56

Re: Koparka SRs-470 w kopalni piasku "Szczakowa"

Postautor: Q'bot » poniedziałek 17 cze 2019, 21:18

No i przejeżdżając w okolicy na rowerze wybrałem się obakać tą kupkę złomu ;)
Kable ciągną się wszędzie na piachu, buda z cieciem w środku, kóry nawet nie podniósł głowy grzy przechodziłem obok konteneru, obfotografowywując obiekt.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kiedyś poskładam panoramy to i wrzucę na Strassen View kilka
Dubi, dubi, du
Du, du, du, dida!

Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 25 mar 2018, 18:19

Re: Koparka SRs-470 w kopalni piasku "Szczakowa"

Postautor: RUBEX » wtorek 18 cze 2019, 09:10

A nie dalej jak wczoraj dowiedziałem się, że jeden z budynków w sąsiednim Borze Biskupim ma ślady po kulach... Coraz ciekawsza się ta okolica staje.
"Droga na sam szczyt, a tam nie ma nic - tylko ślady po pokoleniach..."

Posty: 1875
Rejestracja: środa 19 sie 2015, 18:35
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Re: Koparka SRs-470 w kopalni piasku "Szczakowa"

Postautor: Eworu » środa 31 lip 2019, 12:04

Od zawsze marzyłem by zobaczyć koparkę wielonaczyniową z bliska. Z wściekłością zgrzytam zębami gdy oglądam fotografie z Kuźnicy Warężyńskiej i żałuję że byłem wtedy za mały by pamiętać jakąkolwiek z maszyn jeżdżących po dnie obecnej Pogorii IV. Gdy rusz po rusz na grupach pojawiały się fotografie unieruchomionego kolosa z dzisiejszej relacji znajdującego się kilka kilometrów dalej i komentarze " za miesiąc idzie na żyletki", "jej dni są policzone", "ostatnia maszyna zaraz zniknie z naszego krajobrazu" postanowiłem w końcu pewnego zimowego weekendu spełnić swoje marzenie.

Wyprawa była tym bardziej niesamowita że o każdym szczególe koparki, o każdym rozwiązaniu, dźwigni opowiadał mi wieloletni operator tego kolosa. Niestety - jak zwykle zamiast od razu siąść i spisać na kartce jego niesamowite historie machnąłem ręką - więc mogę pomylić drobne fakty.

Z biciem serca - sam nie wiem czy z racji rdzy na pomostach czy z faktu że w końcu spełniłem swoje marzenie, zacząłem wspinać się drabiną na sam szczyt koparki. Po drodze patrzyłem na stalowe elementy konstrukcji, liny, przewody starając się zapamiętać jak najwięcej rzeczy o które chciałbym potem zapytać operatora. Stanąłem na samym szczycie maszyny, na pomoście między linami o grubości mojej ręki mając świadomość że te kilka ton stali pode mną można jednym prostym ruchem kilku malutkich dźwigni wprawić w ruch i pozwolić przemieścić nawet kilka kilometrów dalej. Z zapartym tchem biegałem po kolejnych pomostach i drabinach fotografując co tylko się da wiedząc że już nie będzie drugiej takiej okazji. Mimo że już eksplorowałem o wiele większą koparkę w Niemczech - ta jest dla mnie o niebo ciekawsza. Największe wrażenie robiła oczywiście kabina operatora - pracownicy spędzali w niej po kilkadziesiąt godzin, a sama miała rozmiary kilku metrów kwadratowych, więc każdy element był tam dokładnie przemyślany i miał swoją określoną rolę. Pewnym szokiem była dla mnie mała ilość elementów - w zasadzie poruszanie całym gigantem obywało się dwoma dźwigniami, kołem i dziesięcioma guziczkami. Diabeł tkwił jednak nie w sterowaniu, a odpowiedniej metodzie i precyzji.

Koparka jak widać po zdjęciach pobiera piasek koszami na obrotowym kole. Dalej materiał trafia na pasy transmisyjne, przechodzi przez całą długość konstrukcji by z drugiej strony wypaść na podstawione wagony. Największym problemem jest odpowiednie utrzymanie równowagi ciężaru - między łyżką a pasami prowadniczymi. Operator z uśmiechem na ustach wspomina wizyty gwarancyjne inżynierów z NRD - bo stamtąd pochodzi maszyna - którzy z niemiecką precyzją dbali by każda śruba posiadała odpowiednią ilość podkładek i nakrętek. Najbardziej istotne było to dla środkowych żelaznych słupów, które otrzymywały największe naprężenia. Widoczna kabina operatorska została wielokrotnie przerobiona przez polskich pracowników. W oryginalnej wszystko było ograniczone do minimum. Sama zmiana trwała 12 godzin, a w środku żelaznej kabiny na przemian panował albo ogromny skwar albo minusowe temperatury - w końcu pracowano na pustym polu piaskowym. Z biegiem lat wymieniono fotele, dodano ogrzewanie i wentylację, zamontowano system komunikacji między resztą obsługi. Mimo to robota nadal pozostawała bardzo ciężka. Wbrew pozorom nie jest ona też taka prosta. Operator nie mógł bezpośrednio zbierać piasku ze ściany, musiał to robić określoną metodą aby nie obciążyć zanadto maszyny i nie zniszczyć zębów koła. Ponadto należało mieć na uwadze warunki atmosferyczne, porę roku, wilgotność. Ciężar piasku suchego jest kompletnie inny od piasku mokrego lub z lodem. Na koparce nie było żadnych systemów określających wagę - wszystko trzeba było robić "na czuja". Na stałe na obiekcie pracowały 3 osoby - operator, elektryk i mechanik. Na miejsce pracy pracowników dowoziły specjalne pociągi służbowe.
Mimo wszystko pracownicy chwalili sobie konstrukcje - poza zerwaniami pasów transmisyjnych, awarii elektrycznych i innych drobnych usterek koparka przez całą eksploatację ustrzegła się poważniejszej awarii aż do emerytury. Nie zanotowano też większych wypadków, nie licząc śmiertelnych porażeń ludzi próbujących ukraść kable zasilające koparkę.
Koparka została wyprodukowana w Niemczech w 1965 roku jako 314 maszyna koncernu Lauchhammer.

Uprzedzając pytania - na obiekcie jest ochrona, i to z psem, a sama koparka mimo że nie pracuje jest non stop podłączona do prądu - aby ochronić kable zasilające przed złomiarzami. Wkrótce ma iść na złom. Ostatni gigant na polach piaskowych....
Załączniki
IS_DSC_0062.jpg
IS_DSC_0062.jpg (154.12 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0065.jpg
IS_DSC_0065.jpg (135.88 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0078.jpg
IS_DSC_0078.jpg (105.21 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0071.jpg
IS_DSC_0071.jpg (151.71 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0077.jpg
IS_DSC_0077.jpg (145.94 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0006.jpg
IS_DSC_0006.jpg (218.4 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0008.jpg
IS_DSC_0008.jpg (194.68 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0010.jpg
IS_DSC_0010.jpg (124.97 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0016.jpg
IS_DSC_0016.jpg (144.15 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0018.jpg
IS_DSC_0018.jpg (136.11 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0019.jpg
IS_DSC_0019.jpg (126.7 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0023.jpg
IS_DSC_0023.jpg (129.72 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0025.jpg
IS_DSC_0025.jpg (124.36 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0027.jpg
IS_DSC_0027.jpg (131.8 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0030.jpg
IS_DSC_0030.jpg (224.53 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0032.jpg
IS_DSC_0032.jpg (124.97 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0038.jpg
IS_DSC_0038.jpg (149.76 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0040.jpg
IS_DSC_0040.jpg (123.83 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0042.jpg
IS_DSC_0042.jpg (152.99 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0049.jpg
IS_DSC_0049.jpg (147.88 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0053.jpg
IS_DSC_0053.jpg (132.06 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0054.jpg
IS_DSC_0054.jpg (128.91 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0055.jpg
IS_DSC_0055.jpg (152.52 KiB) Przejrzano 8658 razy
IS_DSC_0056.jpg
IS_DSC_0056.jpg (147.18 KiB) Przejrzano 8658 razy
Zapraszam na moje stronki Opuszczone_Zaglebie oraz Kolekcja_breloków

Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 25 mar 2018, 18:19

Re: Koparka SRs-470 w kopalni piasku "Szczakowa"

Postautor: RUBEX » niedziela 13 paź 2019, 19:41

Już poszła na złom...
Zdjęcia
"Droga na sam szczyt, a tam nie ma nic - tylko ślady po pokoleniach..."

Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 25 mar 2018, 18:19

Re: Koparka SRs-470 w kopalni piasku "Szczakowa"

Postautor: RUBEX » niedziela 10 lis 2019, 13:37

Uzupełniając temat, kilkanaście lat temu na tym polu stała druga wielka koparka, tym razem krocząca, innego typu i nieco lżejsza. Tak jak bohaterka tematu skończyła na złomie, na szczęście w Googlu zachowały się piękne jej zdjęcia.
A obecnie na tej piaskowni zerwano już tory kolei piaskowej...
"Droga na sam szczyt, a tam nie ma nic - tylko ślady po pokoleniach..."


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Kopalnie”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości