W Sosnowcu, przy ulicy Odrodzenia 9, znajduje się dawny Szpital Kolejowy, obecnie opuszczony i czekający na remont i ponowne wykorzystanie.
Do czasów II Wojny Światowej budynek ten mieścił szpital żydowski, założony w roku 1912 dzięki wieloletnim staraniom wielu działaczy wyznania mojżeszowego, w tym najbardziej zasłużonego lekarza sosnowieckiej społeczności, Abrahama Pelermana, który finalnie został długoletnim dyrektorem, a później patronem placówki.
Szpital został przejęty przez Niemców w roku 1943. Zapewne nadal pełnił funkcję lecznicy - tym razem najpewniej dla obywateli i żołnierzy niemieckich.
Co tłumaczyłoby istniejący w otaczającym szpital parku schron przeciwlotniczy, najpewniej poniemiecki, o typie Luftschutz Deckungsgraben (kryty rów przeciwlotniczy).
Straszny wstyd, ale nie miałam o tym obiekcie zielonego pojęcia! I to w moim mieście!
Obiekt - przynajmniej z zewnątrz - zachował się całkiem dobrze, bo najwyraźniej był restaurowany także w drugiej połowie XX wieku. Z tego okresu pochodzą "grzybki" czerpni powietrza.
A kto wie, co kryje jego zamurowane wnętrze.
Sosnowiec potrafi zaskoczyć!