Na ścianie pochodzącego z końca XIX wieku domu czynszowego, wybudowanego dla Edmunda Burkego, znajdującego się na przeciekawej - przynajmniej dla Strażników Czasu - warszawskiej Szmulowiźnie, zauważyłam ledwo widoczny napis.
W zasadzie to ten znikający mural skłonił mnie do zatrzymania samochodu i tak naprawdę właśnie dzięki tym mazgrołom trafiłam na niesamowity drewniak Burkego.
Inskrypcję odczytuje się z trudem, zwłaszcza, iż przysłoniła ją tabliczka informacyjna, opisująca sam drewniak.
Według mnie napis wygląda następująco i zapewne pochodzi z epoki PRL - u:
PL : RFN
2 : 1
O co tu chodzi - nie mam najmniejszego pojęcia. W sieci wyszukałam informację, iż żaden mecz piłkarski nigdy nie skończył się takim wynikiem. Osobiście bazgroł bardzo mi się spodobał.