Udało mi się odnaleźć relację Josefa Plocha, w której wspomina on wyżej wymieniony obiekt. Lotnisko powstało na potrzeby planowanego ataku III Rzeszy na Polskę. Znajdowało się na polach pomiędzy Świbiem i Radonią.
LOTNISKO POLOWE
Stacjonujące tu wojska Wehrmachtu zamieniły nie tylko Radonię, lecz również wszystkie pozostałe okoliczne miejscowości w potężne nowe obozy wojskowe, ze Świbiem włącznie.W ciągu jednego dnia, liczące wiele hektarów radońskich pól i ściernisk przeobrażono w ogromne lotnisko polowe. W Świbiu należące do „Majątku” olbrzymie ściernisko *(„przy Obórce”)*-,liczące wiele hektarów pole, co oznacza istniejącą tam kępę leśną w pobliżu wiatraka, pompującego wodę dla bydła w „Majątku”)* również przystosowano dla potrzeb lotnictwa. Pod rosnącymi tam potężnymi koronami kasztanów i lip, ustawiono mnóstwo samolotów wojskowych. Z tych miejsc 1 września 1939r wystartowały pierwsze samoloty z bombami, które to zrzucano tuż za granicą niemiecko - polską.
Źródło.
Dzięki archiwalnym mapom udało mi się zlokalizować wspomniany w relacji zagajnik "Przy Obórce". Wiatrak pompujący wodę został zaznaczony na niemieckiej mapie Messtischblatt.
Lokalizację potwierdza mapa topograficzna z lat 1958-61. Ciekaw jestem, czy zaznaczone w zagajniku doły nie są przypadkiem pozostałościami po infrastrukturze lotniska w formie ziemianek itp.
Źródło.
To tyle jeśli chodzi o mapy. Teraz przydałaby się wizja w terenie.