Pozdrowienia dla chłopaków ze Świętochłowic czyli tajemnicza sygnatura na familoku

[Karolina Kot]

Świętochłowice, ulica Pawła Findera.
Idę sobie środkiem drogi, noga za nogą, wpatrując się uważnie w ściany oraz lustrując pokrywy studzienek kanalizacyjnych. W rękach niosę aparat fotograficzny. W pewnej chwili mój wzrok przykuwa pewien szczegół - niewielka sygnaturka z nazwiskami, umieszczona ponad oknami parteru kamienicy z numerem 5.
Podnoszę aparat do oka i wtem słyszę za sobą dziecięce głosiki:
- O, ta pani robi zdjęcia!
- Pszę pani, co pani fotografuje?
Grupka chłopaków, złożona z trzech jasnowłosych brzdąców i jednego młodzieńca, uważnie mi się przyglądała. Uśmiechnęłam się, podeszłam i zaczęłam tłumaczyć.
Że to sygnatura, czyli taki jakby podpis, że prawdopodobnie zostawił ją na pamiątkę budowniczy tego domu.
Mówię i widzę, jak tym młodym oczy z zachwytu błyszczą.
- A my tu mieszkamy i myśmy nic nie wiedzieli! - chłopcy na szczęście nie używają śląskiej gwary, inaczej bym ich pewnie nie zrozumiała i zaraz by wyszło, żem paskudny gorol.
- Zrobić Wam zdjęcie?
- O tak! Ale fajnie!
- A pani do gazety pisze?
- Nie, wstawiam zdjęcia do internetu.
- Na facebooka?! - ucieszyli się.
- Nie mam facebooka - odpowiedziałam widząc, jak im rzedną miny.
- Ta pani nie ma facebooka...
- Piszę na forum internetowym, zajmującym się takimi pamiątkami przeszłości. Nazywa się Strażnicy Czasu. Wrzucę tam Wasze zdjęcie wieczorem, kiedy wrócę do domu.
Chłopcy byli w siódmym niebie. Odniosłam wrażenie, że chętnie by ze mną połazili po podwórkach, ale mocno peszyła mnie taka perspektywa. Nie jestem przyzwyczajona do dzieci. Pożegnałam się więc z przemiłymi chłopakami ze Świętochłowic i ruszyłam dalej, na wprost nosa.
- Dziękujemy! - krzyknął za mną najstarszy z nich.

Mam nadzieję, że czwórce młodych szwarnych synków uda się, podczas buszowania w zasobach internetu, trafić kiedyś na nasze Forum i na ten wątek. Moim zdaniem na zdjęciu wyszli świetnie!
Aż się chce szukać i opisywać ślady historii dla takich młodzieńców.
Jeśli to czytacie: chłopaki - pozdrawiam Was bardzo ciepło!

Sama sygnatura znajduje się na domu przy ulicy Pawła Findera 5 i - niestety - nie udało mi się odszukać informacji o jej twórcy.

[Karolina Kot]

Ku swemu zaskoczeniu podobną sygnaturę znalazłam w Nowy Rok 2016 nieopodal katowickiej Kopalni "Wujek".
Relikt ten znajduje się nad oknem kamienicy z numerem 28, przy ulicy Wincentego Pola.
"Erbaut" oznacza "Zbudowano".

[Karolina Kot]

A oto jeszcze jedna sygnatura tego typu, zauważona przy ulicy Dobrego Urobku w Katowicach.
Być może inicjały wcale nie oznaczały budowniczego, a inwestorów?

[Karolina Kot]

Do kompletu: Katowice, ulica Szybowa 5.

[Karolina Kot]

Coś mi się wydaje, że to skute po II Wojnie Światowej słowo, widniejące na elewacji kamienicy w centrum Mysłowic, to także było "Erbaut"...

[Silverka]

Sama sygnatura znajduje się na domu przy ulicy Pawła Findera 5 i - niestety - nie udało mi się odszukać informacji o jej twórcy.

Co za znalezisko! Podjadę w wolnej chwili, żeby zobaczyć na własne oczy. Popytam naszego świętochłowickiego historyka o to