Tak po dłuższym śledzeniu tematu... Rzeczywiście, kamienie na Bukowej ustawione na sztorc intrygują (od lat było tam miejsce ogniskowe), niemniej to co odkryto po zdzieraniu ściółki (po zdjęciach z drona) wygląda na +/- naturalnie zwietrzałą wierzchowinową warstwę skał węglanowych (to z powodu odporności tej "czapy" powstał tu wypreparowany skalny cypel). Tak, od północy tam także kojarzę głębokie szczeliny i schroniska skalne. Podrzucam widok dziś słynnych kamieni z lat 2007-2008, a także jak teren wyglądał w latach 50., kiedy dr Kuc planował tam rezerwat dla górskich mchów naskalnych (Kuc 1959 Projekt rezerwatów dla ochrony mchów we wschodniej części Wyżyny Śląskiej).
Co do czerwonych linii kilka postów wyżej - na N od nich, N od drogi, na lidarze są widoczne w dziś sosnowym lesie gospodarczym na E stokach Bocianka jakieś foremne obiekty (czworokąty, pięciokąty, sześciokąty), dość regularnie rozmieszczone, ze śladami wgłębień na obwodzie (a lokalnie i między nimi). Takie dziwaczne warpie czy coś innego..? Znacznie słabiej zaznaczające się i rzadsze są także na NW od spółdzielni w kierunku Bukowej, tam pewnie rozorane. Sam Bocianek ku zachodowi ma też zastanawiający kształt, z trójkątnymi, podwójnymi skarpami na stokach, dodatkowo jakimś owalem od zachodu - na naturalną erozję coś to nie wygląda, ale choć to już ledwo zaznaczone, to dodatkowo podkreśla geomorfologię wzgórza...
Co by nie wyszło archeologom - Bukowa zawsze była wyjątkowa w kompleksie Trzebiesławskich Wzgórz - niezmiennie jest imponująca, tak krajobrazowo, jak i przyrodniczo (buczyny storczykowe są tu śliczne). Jak i sam masyw tych wzgórz, wyraźnie wyodrębniony w Garbie Ząbkowickim. A rejon spółdzielni w otoczonej wzgórzami zacisznej, wyniesionej dolinie, otwartej na zachód i dolinę rzeczną, z żyznymi glebami brunatnymi na stokach - pewnie kiedyś szczególnie sprzyjający osadnictwu (tylko woda głęboko, dolina wodąca). Czyli że tutejsze złote wilczomlecze pewnie Celtowie sprowadzili na druidową noc..