Kiedy chodziłem po ruinach pałacu w Jagielnie ciągle miałem wrażenie, że ktoś mnie obserwuje. A przecież nikt ze mną na teren posiadłości nie wchodził, ogrodzenie wokół pałacu nie do sforsowania, brama zamykana na trzy spusty, teren dozorowany, klucze przywieziono mi od właściciela.
Po jakimś czasie gdy wyszedłem „na powierzchnię” z głębokości ruin, zobaczyłem w końcu tych obserwatorów. I od razu zacząłem tworzyć nowe nazwy dla tych zwierzaków, bo przecież to nie mogły być zwykłe Kozy Pospolite (Communis Capra). Być może ta nowa odmiana prezentowanych zwierząt to unikatowy dolnośląski gatunek, który wyewoluował na ruinach zamków, dworów i pałaców. Tak więc do wielkiej księgi zwierząt można wpisać Kozy Murówki , Kozy Pałacówki albo nawet Kozy Ruinówki.
- Jagielno - ruiny pałacu 1.JPG (145.85 KiB) Przejrzano 4713 razy
- Jagielno - ruiny pałacu 2.JPG (133.59 KiB) Przejrzano 4713 razy
- Jagielno - ruiny pałacu 3.JPG (142.69 KiB) Przejrzano 4713 razy
Na zdjęciu trzecim, jedna z kóz (ta po prawej, skryta w liściastych gałęziach) praktycznie chodziła po pionowych ścianach.
- Jagielno - ruiny pałacu 4.JPG (133.99 KiB) Przejrzano 4713 razy
Ale największa zagadką było to jak one się wdrapywały na te wszystkie gzymsy, szczyty ścian, pourywane schody i wiszące nieomal w powietrzu inne elementy architektoniczne tego zrujnowanego pałacu.