Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

W dziale tym znajdują się opisy, zdjęcia oraz reportaże z wypraw i wycieczek
Posty: 2000
Rejestracja: poniedziałek 22 cze 2015, 22:45

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: warschauer44 » środa 30 gru 2020, 19:41

buba pisze:Czyli cos jakby garaz - bo je tam trzymali to dzialo? Czy stanowisko juz z ktorego strzelali?

Z tego co kojarzę był to rodzaj ukrycia (garażu).
buba pisze:A to stanowisko od poczatku bylo na plazy, czy myslisz ze ta rura sie raczej skulała z wydmy?

Na samej plaży rozstawione były zapory przeciwdesantowe np. żelbetowe jeże. Same schrony stały nieco wyżej - na wydmach co było przyczyną ich spadania - ta sytuacja miała miejsce już podczas budowy BRU nr 2, niestety z naturą trudno wygrać ;)
Tutaj przykład destrukcji elementów BRU nr 3 w Białogórze na zdjęciu z końca lat 50.XX wieku:
BRU.jpg
BRU.jpg (53.99 KiB) Przejrzano 5545 razy
www.facebook.com/Luftschutz3345

Posty: 2960
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: buba » czwartek 31 gru 2020, 21:04

O! A mam do ciebie zapytanie - moze ty wiesz? Co sie stalo z tymi zębami smoka? Bo byly na plazy i zniknely...

Posty: 2960
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: buba » czwartek 31 gru 2020, 23:00

Jednym z fragmentów helskich fortyfikacji, który najbardziej przypadł nam do gustu, jest dalmierz. To również fajne miejsce widokowe, a co najważniejsze - może służyć jako karuzela! :) Rozkręcić mechanizm jest całkiem łatwo, ale zatrzymać - nie ma opcji! :) Trzeba wysiedzieć do końca, aż dalmierz sam postanowi, że koniec zabawy! Jest moc!!!! Jedyne miejsce, jakie mi się z tym kojarzy, to dawna chyrowska karuzela w rynku, która pozostała po wesołym miasteczku (a pisałam o niej kiedyś w TEJ RELACJI: https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... h-lat.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

No to ziuuuuuu!!!!! Tu by się filmik przydał, zdjęcia nie oddadzą klimatu okoliczności i magii chwili! :) Na zdjęciach nie ma zgrzytu mechanizmu, wiatru szumiącego wokół, odgłosu przecinanego powietrza, radosnego kwiku kabaka czy zapachu starego metalu, rdzy i smaru! No dobra... zapachu na filmie również by nie bylo ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spędzamy w tym miejscu chyba ze 2 godziny! Bo i na morze można zerknąć jak szumi sobie tam w dole, i wyłożyć się na konstrukcji gapiąc w chmury, i zaciągnąć się zapachem sosnowego lasu, i drugie śniadanie zdegustować, i po raz kolejny skorzystać z funkcji “wesołe miasteczko” :)

Obrazek

Obrazek

Włazimy też do pobliskich podziemnych czeluści.

Obrazek

Tuneliki, drabiny, pancerne drzwi…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Mamy towarzystwo!

Obrazek

Obrazek

Tu chyba ktoś sobie wyczaił fajne miejsce na biwak. I jest spora szansa, że wróci tu dziś wieczorem. Leżą rzeczy, których zazwyczaj nie zostawia się na długo. Kabak stwierdza, że może jednak nie wróci bo go wilki zjadły! ;) Na potwierdzenie znajduje nawet kość! Moim zdaniem ta kość jest z kurczaka, ale kto wie!! ;)

Obrazek

A tu mamy okazję obejrzeć od spodu mechanizm naszej “karuzeli”!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak… Nie ma nic lepszego jak las usiany ciekawym betonem! :)

Obrazek

Obrazek

Ruszamy na dalsze poszukiwania nadmorskich przygód!


cdn

Posty: 2960
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: buba » czwartek 31 gru 2020, 23:10

W miejscach opuszczonych lubimy nie tylko wpełzać w plątaniny wilgotnych korytarzy - chyba jeszcze więcej radości sprawia wyleźć gdzieś na góre i nacieszyć się widokami i wiatrem. Hel i pod tym względem ma coś do zaoferowania! :)

Latarnia morska na Górze Szwedów znajdowała się na terenie wojskowym (jak większość ciekawych tu rzeczy) i działała do 1990 roku. Po likwidacji poligonów latarnia również została opuszczona i wyłączona z użytku. Jest dość nietypowa jak na latarnie morskie na polskim wybrzeżu, bo ma konstrukcję ażurową. Położona jest na miłej piaszczystej wydmie wśrod sosnowego lasu.

Obrazek

Obrazek

Niestety obecnie tylko dzielni wspinacze są w stanie się wyteleportować na jej górę. Mamy okazję poprzypatrywać się (i pozazdrościć) pewnemu rowerzyście. Przyjeżdża, wyłazi na górę i sobie tam siedzi delektując się morską bryzą.

Czego tu nie powymyślali, żeby utrudnić ludziom zwiedzanie latarni i podziwianie widoków z jej góry. Na wysokość chyba 4 metrów konstrukcja jest obita blachą (ponoć właśnie jedynym celem tego oblachowania jest zwykła ludzka złośliwość). Okienka - pokratowane. Długo chodzę wokół cmokając. Jednak bez umiejętności podciągania się na rękach - nie ma szans. Toperz pewnie by wszedł - ja nie… Stąd też moje postanowienie powakacyjne - nauczyć się podciągać. Ileż to już razy by mi się to przydało! Są już więc na stanie w domu hantle do machania, sprężyny do rozciągania, przywiercony do ściany drążek do zwisania. I codziennie robię z nich użytek. Ale póki co postępy są dość marne… Nie wiem czy ma to w ogóle szanse powodzenia, gdy ktoś przez prawie 40 lat prowadzi mało sportowy tryb życia - a tu nagle zamarzą mu się takie osiągnięcia….

A wracając do latarni. Tak się prezentuje z dołu...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

...a tak na zbliżeniu:

Obrazek

Więcej szczęścia mamy z dawną wieżą obserwacyjną stojącą sobie na wydmie. Konstrukcja jest bardzo solidna i aż dziwne, że mimo dość silnego wiatru, prawie w ogóle się nie buja.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tarasik na szczycie jest dosyć fragmentaryczny, więc warto zachować czujność :) Fajne są miejsca, gdzie widoki są i w górę, i w dół!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn

Posty: 2000
Rejestracja: poniedziałek 22 cze 2015, 22:45

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: warschauer44 » wtorek 05 sty 2021, 20:57

buba pisze:O! A mam do ciebie zapytanie - moze ty wiesz? Co sie stalo z tymi zębami smoka? Bo byly na plazy i zniknely...

Generalnie to nie były zęby smoka - ale żelbetowe jeże służące jako zapora przeciwdesantowa ;)
One "wyszły" po którymś z ostrych sztormów i mam wrażenie że natura je znowu zakopała, ale być może zostały "uprzątnięte" przez Urząd Morski w Gdyni :roll:
www.facebook.com/Luftschutz3345

Posty: 2960
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: buba » wtorek 05 sty 2021, 22:33

warschauer44 pisze:
buba pisze:O! A mam do ciebie zapytanie - moze ty wiesz? Co sie stalo z tymi zębami smoka? Bo byly na plazy i zniknely...

Generalnie to nie były zęby smoka - ale żelbetowe jeże służące jako zapora przeciwdesantowa ;)
One "wyszły" po którymś z ostrych sztormów i mam wrażenie że natura je znowu zakopała, ale być może zostały "uprzątnięte" przez Urząd Morski w Gdyni :roll:


No ciekawe czy to sama natura czy jednak ludzie pomogli.. Jesli by urzad morski maczal w tym palce - to ciekawe dlaczego by to zrobil? taka fajna atrakcja dla turystow!

Posty: 2000
Rejestracja: poniedziałek 22 cze 2015, 22:45

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: warschauer44 » wtorek 05 sty 2021, 23:11

A z drugiej strony stabilizują linię brzegową:) Ale... na Półwyspie Helskim działy się już różne "kwiaty" związane z rekultywacją obiektów powojskowych jaka miała miejsce np. w 3. Baterii Artylerii Stałej Hel-Bór :cry:
www.facebook.com/Luftschutz3345

Posty: 2960
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: buba » środa 06 sty 2021, 17:12

Jedną z osobliwości Helu jaka nam się rzuciła w oczy - jest spora ilość szałasów. Nigdzie jak Polska długa i szeroka - takiego zagęszczenia miłych, drewnianych konstrukcji, nie udało się napotkać! :) Szałasy głównie położone są na plażach lub wydmach. W budowę niektórych naprawdę ktoś włożył kupę pracy, siły i czasu. Większość budulca to dechy i konary wyrzucone przez morze. Gładkie, śliskie, obrobione przez fale badyle, jednocześnie przesiąknięte zapachem ryb, wodorostu i morskiej bryzy. Nie wszystkie szałasy są zadaszone, niektóre zawierały tylko ściany. Te z prowizorycznymi daszkami też by raczej nie ochroniły przed deszczem, no chyba żeby jeszcze na wierzch zarzucić jakąś folie. A może służą one jako zabezpieczenie przed wiatrem? Ot odmiana parawaningu bałtyckiego, ale taka wersja, którą buba kupuje w ciemno! :) O tak... Te szałasy ogromnie mi przypadły do gustu. Każdy więc napotkany okaz postanowiliśmy na dłuższą lub krótszą chwilę zeskłotować, rozsiadając się z kanapkami, herbatką czy flaszeczką :)

Nieraz już z bardzo daleka widać bezkształtną bryłę odcinającą się od jasnożółtej połaci piachu.

Obrazek

Wyjątkowo sympatyczne i zaciszne miejsce. Uszczelnione gałęziami o miłym aromacie igliwia. Szkoda jedynie, że z wnętrza ciężko podziwiać bijące o brzeg fale! No ale nie można mieć wszystkiego! :)

Obrazek

Obrazek

Ten poniżej to największy i najsolidniejszy drewniany obiekt helskiego wybrzeża! Bezdachowy - więc to chyba nie do końca szałas. Za czasów jak moja babcia jeździła nad morze do Swarzewa (w latach 50tych) to takie miejsca nazywano “grajdoł”. Kopało się w plażowym piachu wgłębienie, robiło wokół wały i wzmacniało je deskami, gałęziami, suchoroślami. Aby było zaciszniej leżeć na kocyku i smażyć do słońca. Każdy też ozdabiał takie miejsce jak mu artystycznie zagrało w duszy. To więc jest “grajdoł de lux”! ;) I ma nawet swoją nazwę - “ORP Niezatapialny”.

Obrazek

Wychodzi na to, że fale tu nawet w największe sztormy nie dochodzą??

Obrazek

Obrazek

To kolorowe to jakiś totem?

Obrazek

Chętnie byśmy go nakarmili i nawiązali z nim jakiś przyjazny kontakt, ale nie do końca wiemy jak… ;) Tak na wyczucie dajemy mu trochę nalewki pigwowej. Wszelakie szamańskie miejsca mocy to bardzo lubią, więc może i tu odpowiednio wczuliśmy się w klimat? ;)

Obrazek

Obrazek

Schodki, solidne liny - naprawde wielki szacun dla budowniczych! :)

Obrazek

Miejsce idealne na biwak! :)

Obrazek

I jeszcze tęcza nam się pokazała! :D Kabak twierdzi, że to dzięki nakarmieniu totema, który nam się tak odwdzięczył! ;)

Obrazek

Kolejne szałasy są dosyć prowizoryczne i przewiewne. A może wiatr i fale zasiały już odpowiednio duży udział zniszczenia?

Obrazek

Obrazek

W dalekiej oddali pokazuje się jednak jakiś punkt. Cóż to może być? :)

Obrazek

Jakieś flagi rozdyma wiatr?

Obrazek

Jeden z solidniejszych szałasów. Potężne powyginane konary na tle ciemnogranatowych chmur… Jakieś fragmenty przywiązanego materiału działają jak żagiel. Wiatr w to duje i skrzypi niesamowicie. Piszczy w tych prześcieradłach wydymających się w najróżniejsze kształty. Niebieski gnom też wzbija się w przestworza! On uwielbia taką pogodę! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wszystko wskazuje na to, że zaraz nam doleje... Czekamy na ten deszcz. Folie mamy, będziemy uszczelniać tą piękną konstrukcję. Ale deszcz jednak nie nadchodzi. Straszy jedynie po odległych horyzontach. Nacieszywszy się urywającym łeb wiatrem i mrocznym klimatem chwili - przychodzi opuścić to miejsce… Poszukamy kolejnych…

Obrazek

Obrazek

A ten szałas jest jednym z mniejszych, marniejszych i bardziej ażurowych. Z mniej spektakularnie wpisujących się w helski krajobraz. Nieduży, mało umocniony. Ale jest wyjątkowy! Bo od początku do końca nasz! Bo konary i liny zwlekamy z plażowych odchłani własnymi łapami, dysząc straszliwie i ryjąc się w piachu. Bo z sosnowymi belami o zbyt dużej masie staczamy się z klifu… Bo własnoręcznie wyrywamy ławkę falom :) Jesteśmy dumni - bo też dołożyliśmy cegiełkę do klimatu tutejszych plaż!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek



cdn

Posty: 2960
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: buba » środa 06 sty 2021, 17:35

Większość polskich lasów, zwłaszcza tych sosnowych, jest niesamowicie monotonnych i powtarzalnych. Bardziej przypominają plantacje kukurydzy niż dzikie, naturalne bory. Stąd też mój przeogromny zachwyt lasami na Helu! Lasami, które chyba dzięki długoletniemu działaniu poligonów, zostały zostawione w spokoju. Gdzie drzewa miały nieraz okazję dożyć starości. Gdzie osobniki powalone albo uschnięte nie są natychmiastowo sprzątane, a reszta ustawiana w równy rządek. A dodatkowo sosny (chyba dzięki nadmorskim wiatrom?) są często malowniczo i wydziwiasto powykręcane. Tu na tym Helu, odkładając na bok bunkry, ruiny czy szałasy - można cały dzień łazić i fotografować wyłącznie drzewa.

Malownicze konary zaczynają się już zaraz za naszymi wagonami.

Obrazek

Czasem można się pogubić, czy poskręcane pędy wyłażące z piachu to gałęzie czy korzenie? Czy akurat tutaj przestaje to mieć znaczenie?

Obrazek

A to drzewo wygląda jakby je ktoś obskrobał z kory! Jeszcze szyszki wiszą, a nawet część igieł - a korę jakby ktoś pilnikiem ściągał! I jeszcze polerował pień do idealnej gładkości!

Obrazek

Droga z naszych wagonów nad zalew dosyć się nam dłuży ;) Ciekawe dlaczego? ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Takiej ilości malowniczych rosochatości na tak małej powierzchni - to ja jeszcze nie widziałam! I ciężko powiedzieć kto bardziej spowalnia wycieczkę - czy kabak wyłażąc wszędzie czy ja… robiąc zdjęcia każdej gałęzi ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jakoś tak wychodzi, że chyba najciekawsze okazy są nad samym zalewem. Nie wiem co na to ma wpływ. Niesamowite kształty! I każde drzewo totalnie inne!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Spacerujące korzenie.

Obrazek

Obrazek

A to miejsce urzekło nas szczególnie. Są takie uroczyska, w których grawitacja działa jakoś dużo mocniej! :P Tam człowiek dociera i ni chu chu nie może się ruszyć dalej. Siedzi, siedzi - i ma ochote zostać tam jak najdłużej.

Obrazek

Nie ma co walczyć z przeznaczeniem.. ;) Tu obwołujemy dłuższy piknik! Wieszamy hamak i oddajemy się błogiemu lenistwu!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na sporej ilości drzew wiszą huśtawki! Jest to kolejny czynnik znacznie spowalniający tempo marszu! Ale my przecież się nigdzie nie spieszymy! :)

Huśtawkowa forma najprostsza. Zwisająca lina z supłem. Takich jest najwięcej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ta bardziej wypaśna - z ławeczką!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nawet dwuosobowa!

Obrazek

W innym miejscu na klifie odkrywamy taką pełznącą sosnę. Toż ona lezie jak nic! Jak jakaś gąsienica! A może porusza się tylko nocami albo we mgle? Kabak planuje narysować linie i przyjść jutro sprawdzić czy drzewo zmieniło swoją lokalizacje :)

Obrazek

Sprawdzamy walory piknikowe tego miejsca. Dla herbatki i kanapek okazuje się być idealne!

Obrazek

A kabaczek skacze po gałęziach jak małpa! (niektórzy mają wątpliwości, że człowiek pochodzi od małpy - ja od dzisiaj nie mam! ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Oprócz instynktów wspinaczych, nie wiedzieć czemu, najmłodszy członek ekipy dostaje tu też napadu zbieraczego! Nagły, totalny zew ogniskowy! Ilość gromadzonego drewna nadała by się do przetrwania nocy! Na nic tłumaczenia, że nie zamierzamy tu palić ogniska, bo mamy inne plany, jest zbyt silny wiatr i zaraz nam go porwie, uniesie w las, itp.

Obrazek

Obrazek

Ta sosna też chce pełznąć, ale póki co chyba korzenie jeszcze za mocno ją trzymają. Ale robi co może, aby iść w ślady koleżanki!

Obrazek

Obrazek

Nie wiem czy widzicie ten korzeń, wyciągający się w stronę nieświadomych niczego wędrowców… ;)

Obrazek

Niektóre okazy są nawet oznaczane na mapach. To drzewo nazwano “sosna magiczna”. Może dlatego akurat ją zaznaczyli, bo stoi przy jednej z asfaltowych dróg?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nieco podobną, acz chyba o jeszcze bardziej rozłożystych konarach, odnajdujemy w głębi lasu. Tej już nigdzie nie wypunktowali. Może i dobrze!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ciekawe drzewo można też namierzyć przy opuszczonych zabudowaniach wojskowych. Już uschnięte, ale dalej robiące wrażenie swoim z lekka upiornym kształtem.

Obrazek

Obrazek

Jak kłębowisko jakiś węży!!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To drzewko się chyba też wybiera na spacer!

Obrazek

Dużo tu też wszędzie w rejonie mchów, porostów i gałęzi uginających się pod szyszkami!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jedna, jedyna tu napotkana - czarcia miotła! Jedna, ale cudna! No cóż, to nie Bory Dolnośląskie, żeby takowa była na co drugim drzewie ;)

Obrazek

Obrazek


cdn

Posty: 2960
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Świat staje na głowie - czyli buba jedzie nad polskie morze ;)

Postautor: buba » sobota 09 sty 2021, 14:54

W tej relacji będzie wszystko związane z naszymi wycieczkami po Helu - to co się nie załapało tematycznie do odcinków poprzednich.

Łażąc kilka dni plażami można wypatrzeć troche różnistych statków bełtających się po tutejszych wodach. Tu jakiś moloch przestraszliwy! Chyba większy nawet niż ten prom, którym płyneliśmy niegdyś przez Morze Czarne!

Obrazek

Ech… to były czasy. Człowiek wsiadał sobie w skodusie i na luzie jechał do Gruzji… Mam nadzieję, że nie powiem kiedyś “ech to były czasy, chodził sobie człowiek po helskiej plaży i gapił sie na statki..”
Jest takie przerażające nieco przysłowie: “Jakkolwiek byśmy nie narzekali na teraźniejszość i tak kiedyś będziemy to wspominać jako stare, dobre czasy…”

Aj… przepraszam za dygresję… Miało być o statkach ;)

Łooo matko! Takich jebutnych żaglowcow to chyba nie ma za wiele?

Obrazek

Kabak: “Patrz! Mama i córeczka!”

Obrazek

Nieźle nim bujało! Robiliśmy zakłady - wywali się czy nie! ;)

Obrazek

Te to chyba jakieś wojskowe?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A ten jak wieżowiec!

Obrazek

Tu coś zdecydowanie mniejszego i gęsto zaludnionego.

Obrazek

A kuku! A takowego zjawiska to żeśmy się całkowicie nie spodziewali, że się nam spomiędzy fal wyłoni!

Obrazek

Obrazek

Podążając jak zwykle za betonowymi płytami tym razem dotarliśmy do portu.

Obrazek

Obrazek

W portach najbardziej lubie dwie rzeczy! Zapach ryby i dzwoniące na wietrze linki!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Pamiętnik Włóczykija”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości