W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

W dziale tym znajdują się opisy, zdjęcia oraz reportaże z wypraw i wycieczek
Posty: 2976
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » piątek 07 cze 2024, 18:31

I znów ruszamy w skalne labirynty, w poszukiwaniu jaskiń i innych tajnych przejść. Przyznam, że nie bardzo potrafię (zwłaszcza pół roku później pisząc relację) odtworzyć jaką dokładnie trasą szliśmy. Były po drodze różne szlaki, częściowo tuptaliśmy widocznymi ścieżkami, ale też nieraz nas zdryfowało jak oczy poniosą i nurkowaliśmy w co bardziej rokujące skalne załomy, wąwozy i chaszcze. Jak widać chodzenie bez mapy ma swoje prawa. Nie zawsze wiesz dokąd idziesz i potem nie pamiętasz, gdzie byłes ;)

Mogę jedynie powiedzieć, że było to gdzieś nad Svojkovem ;)

Relacja i więcej zdjęć:
https://jabolowaballada.blogspot.com/20 ... i-nad.html

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Posty: 2976
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » czwartek 25 lip 2024, 22:07

Wiosna tego roku przyszła wcześnie. Marzec był ciepły, spora część kwietnia również. Ba! Już w lutym czuć było wiosenny zew - nawet w górskich okolicach. Wydawało się, że ostatni tydzień kwietnia to będzie już prawdziwe lato! A tu dup! Drastyczne ochłodzenie, noce z przymrozkami. Właśnie wtedy, gdy mieliśmy zaplanowany wyjazd do Czech... Nie ma wyjścia. Trzeba wyciągać ciepłe kurtki, ładować do busia dodatkowe koce, bo wychodzi, że przynajmniej przez część wyjazdu będziemy mieć temparatury prawie zimowe. Niech to k... szlag! Ale może chociaż w terenie będzie zupełnie pusto? Bo jednak mało takich desperatów, zwłaszcza jak zaraz potem są przepowiednie na ciepłą i pogodną majówkę...

Jedziemy, jedziemy, a na wieczór już kolejny raz meldujemy się w okolicach Pekelnych Dołów.

Obrazek

Mijamy lubiane miejsca - np. rudą jaskinie piaszczystą.

Obrazek

Obrazek

Brzegi pobliskiego strumienia porastają młode pędy paprociowisk. Niestety wilgotna ziemia nie pachnie dziś wiosną. Za zimno...

Obrazek

Przebijamy się przez mroczne lasy.

Obrazek

Obrazek

Celem jest pewna znana z poprzednich wypadów skałka, coby obczaić co tam słychać.

Obrazek

Zasiadamy przy ogniu, aby z lekka się podwędzić, ogrzać i przekąsić po bułeczce.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na główną część wieczoru planujemy jednak inne miejsce - duże biwakowisko pod skałami. Jest ono bardzo popularne wśród lokalsów i zazwyczaj jest zajęte - a przynajmniej zawsze było, gdy my się tu kręciliśmy. Dziś jednak jest szansa - raz że nie weekend, a dwa że pizga tak okrutnie, że mam ochotę się zwinąć w rulonik jak te wszystkie biedne listki i kwiatki, które mijamy po drodze.

Aby choć trochę się rozgrzać biegamy, skaczemy, robimy idiotyczne miny, a słonko sobie powoli zachodzi za lasem.

Obrazek

Obrazek

Od doliny potoku ciągnie chłodem. Chyba idzie Buka, no dosłownie mamy takie wrażenie!! Co chwilę się za siebie oglądamy czy nikogo nie dotyka zimnymi paluszkami! Jedyna nadzieja w ognisku i skałach! Bo ogień będzie płonął z jednej strony, ale odbijając się od skał będzie ogrzewał grotę i z pozostałych kierunków. No chyba musi to tak działać, bo w innym przypadku to jaskiniowcy jak nic by wygineli już pierwszej zimy ;)

Po drodze mijamy różne ciekawe konstrukcje. Tu np. się zastanawiamy czy będzie to wiata czy raczej taras?? ;)

Obrazek

Obrazek

Przywitanie z totemem :)

Obrazek

i można sunąć pod skalne nawisy!

Obrazek

Spore tutejsze jaskinie służą celom biwakowym. Super sprawa taka naturalna wiata turystyczna! I jaka trwała!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wieczór mija w blasku ciepłych płomieni. Z początku gdzieś w oddali pohukują sowy. Z czasem podchodzą coraz bliżej i bliżej. Może też wabi je ciepło, zapach gotowanej strawy albo urok tej magicznej chwili?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na nocleg wracamy do busia. Z zewnątrz mu nie robiłam zdjęć, ale był z lekka oszroniony... Dobrze że koty dobrze grzeją! Zwłaszcza te rude! :)

Obrazek

Zaglądamy też do jaskini zwanej Pusté kostely, w której byliśmy już chyba 2 albo 3 razy.

Obrazek

Ale dopiero teraz w jej najdalszych zaułkach odnajdujemy ciekawe ścienne malowidło. W pierwszym porywie robimy sobie wesołe zdjęcie...

Obrazek

Gdy przyglądamy się mu dłużej, robi się nam jednak jakoś odrobinkę nieswojo. Zwłaszcza tak w ciemności i w szczelnym otoczeniu wilgotnych ścian. Jakoś tak z lekka zimno na plechach... Bo jakby coś stamtąd własnie wyłaziło? Albo przynajmniej chciało tego dokonać? Jak duchy uwięzione i wołające o pomoc? I to wszystko jakby lazło z jednej szczeliny? Może ona jednak czasem się otwiera? Kiedyś były tu kamieniołomy, gdzie pozyskiwano piasek, używany potem w okolicznych fabrykach luster. Może jakiś robotników tu wtedy zasypało? Inne źródła mówią o zamieszkujących tu w średniowieczu mnichach. Może ich tu pochowano?? Wyobraźnia pracuje w takich miejscach ;)

I temu wszystkiemu ze spokojem przyglądają się różne okazy rogacizny, jakby czekając na pragnących wyjść...

Obrazek

Obrazek

Ciekawe kto jest autorem rysunku, kiedy ono powstało i czy stała za tym jakaś historia...

W tej jaskini chyba bym jednak nie chciała nocować ;) Ale teraz nie trzeba o tym myśleć. Mamy piękny (acz chłodny) poranek i wzywają nas kolejne niezwykle miejsca!



Pozdrawiamy!!!! Tacy byliśmy w kwietniu 2024!! :)

Obrazek



cdn

Posty: 28635
Rejestracja: niedziela 08 lut 2015, 20:46
Lokalizacja: Sosnowiec -> Frankenstein

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: Karolina Kot » czwartek 25 lip 2024, 22:42

Coś długo Was ostatnio nie było, aż się stęskniłam!
Ale powrót z przytupem, rewelacja!! :D :D
Czekamy na ciąg dalszy.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."

Posty: 2976
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » piątek 26 lip 2024, 16:37

Coś długo Was ostatnio nie było, aż się stęskniłam!


Latem jakoś ciężko sie zebrać, żeby siąść przed komputerem. Za bardzo ciągnie w teren!

Czekamy na ciąg dalszy.


Bedzie bedzie! Dużo ciągu dalszego! :)

Posty: 2976
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » piątek 26 lip 2024, 16:56

Wycieczkę zaczynamy w miejscowości Sloup, która zapewne jest znana z zamku malowniczo wkomponowanego w skałę.

Obrazek

Obrazek

Rok temu zrobiliśmy mu zdjęcie bardziej z góry, bo akurat wędrowaliśmy po okolicznych skałkach.

Obrazek

Niedaleko zamku stoi jakaś całkiem na pierwszy rzut oka przyjemna baza domków. Tzn. fajnie wygląda to dziś - w zimny, kwietniowy środek tygodnia, gdy okolica jest pusta. Niewykluczone, że w letni weekend można uciekać stąd z wrzaskiem...

Obrazek

Zagłębiamy się w lasy, a okoliczne skały wyraźnie noszą ślady ludzkiej obróbki.

Obrazek

Wkrótce przed nami ukazuje się jaskinia Velká Cikánská. Ponoć nazwy tych dwóch pobliskich jaskiń faktycznie mają coś wspólnego z Cyganami, że niby dawnymi czasy takowi lubili koczować w owych grotach podczas swoich objazdówek. W sumie się im nie dziwie - miejsca nadają się do tego idealnie! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wnętrza jaskini są mroczne, a sufity i ściany zapodają wspomnieniem niejednego ogniska.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Każdy po swojemu spędza czas w jaskini ;)

Obrazek

Nieopodal przepływa sobie przyjemny potoczek.

Obrazek

Czyżby to sugiestia, że brodzić należy tylko w gumiakach?

Obrazek

Klimaty trochę jak na naszych, odrzańskich starorzeczach!

Obrazek

Obrazek

A krzaki tworzą pergolę nad głowami.

Obrazek

Mijamy urokliwy mostek żelazny i rozważamy czy zrobili go z torów wąskotorówki czy raczej z drabiny??

Obrazek

Obrazek


Kawałek dalej czai się nasz główny cel - jaskinia Malá Cikánská. Skubana przygląda nam się z ukosa...

Obrazek

Włazi się przez oko. Jedno lub drugie - do wyboru! ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To miejsce zdecydowanie podoba się nam bardziej od poprzedniego i jednogłośnie stwierdzamy, że tu zapodamy sobie mały biwaczek! :)

Pierwsze co zwraca uwagę w tutejszych pomieszczeniach to ścienne malowidła stylizowane na prehistoryczną twórczość jaskiniową. Są zatem biegnące konie (albo jednorożce ;)) bawoły, bydlęta, sceny polowań czy całkiem dorodny mamut!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Miękka skała wybitnie przyciągnęła też miłosników rzeźbiarstwa.

Obrazek

Obrazek

Ściany czy sufity wyraźnie noszą ślady obróbki. Nie wiem czy maszynowej czy mozolnego walenia dłutem, ale samo to się zdecydowanie nie wypłukało. Pewnie podobnie jak i w innych okolicznych miejscach wydobywano tu piasek.

Obrazek

Obrazek

Jak przystało na siedlisko ludzi pierwotnych - pod jednym z filarów jest dogodne miejsce ogniskowe, z którego nie omieszkamy skorzystać! :)

O tym marzyliśmy od dawna (tzn. od rana) Życiodajne ciepło! Trzask płomieni! Zapach dymu i ociekająca serem grzanka! I herbatka! Piękna sprawa! :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na dalszej trasie również nie brakuje skał, wąwozów, rozpadlin i dziwnych wnęk o nieznanym nam przeznaczeniu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek




cdn

Posty: 59
Rejestracja: sobota 21 sty 2023, 16:47

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: budrys » piątek 26 lip 2024, 17:37

Ciekawe tereny, fajna wycieczka. Ile kosztowała cała wyprawa? Po co Kabaczę wzięło tyle miśków? Trzeba zamiast tego wziąć jakiś przydatny sprzęt survivalowy, a z miśkami można zaprzyjaźnić się w lesie, żywy przyjaciel lepszy od pluszowego.

Posty: 2976
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: W krainie zamków, ostrzyc i rzeźbionych skał (2022)

Postautor: buba » piątek 26 lip 2024, 20:48

Ile kosztowała cała wyprawa?


Ciezko mi powiedziec bo nie liczylismy jakos dokładnie tego. Tyle co benzyna do busia - jakies 600 km przejechane + żarcie (podobne ceny jak w Polsce) + jeden nocleg spalismy w Drevence (jakies 120 zł), pozostałe w busiu wiec darmowo.

Po co Kabaczę wzięło tyle miśków?


To jest cała ekipa przyjaciół, która też chce zwiedzać świat. Nie możemy ich zostawiac w domu bo będą smutne!

Trzeba zamiast tego wziąć jakiś przydatny sprzęt survivalowy


Surwiwal w naszym wykonaniu jest bardzo sielankowy, wiec ze sprzetow to chyba opiekacz na grzanki, termosy i duzo ciepłych ciuchów! ;)

a z miśkami można zaprzyjaźnić się w lesie, żywy przyjaciel lepszy od pluszowego.


Bardzo cenię ten teren za to, że prawdziwe miski tam nie występują! :D


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Pamiętnik Włóczykija”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości