Żelazno (Eisersdorf) w gminie Kłodzko najwyraźniej chce dorównać Warszawie (na rondzie im. Charlesa De Gaulle'a od grudnia 2002 roku stoi sobie sztuczna palma daktylowa autorstwa pani Joanny Rajkowskiej).
Tu, w Kotlinie Kłodzkiej, palmy mamy aż dwie.
Zostały wykonane ze zużytych opon z wielką starannością, bystry obserwator dostrzeże nawet podwieszone orzechy kokosowe.
Tymczasem na oponach Archimedesa nadal widnieje napis "Arctic".
Wiara w to, że są to wielosezonówki została tym samym kolejny raz podważona. No ale patrząc na to, co się ostatnio wydarzyło w połowie maja w Gnieźnie
LINK, to ja tam wolę jeździć na tych arktycznych oponach.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."