Też miałem przyjemność być na spotkaniu z jednym z autorów książki. Aczkolwiek na długo przed ukazaniem się drugiego, dwukrotnie przekładanego wydania
A tak w ogóle to moim zdaniem pierwsza wojna światowa w Polsce traktowana jest nadal abstrakcyjnie i jako mało znaczące wydarzenie poza wątkiem polskim, tj. Legionami Piłsudskiego. A przecież te cztery lata to okres niezwykłego przykładu ludzkiej brutalności i barbarzyńskiej, chłodnej kalkulacji. Nad Wisłą nadal traktuje się drugą wojnę światową jako nieporównanie ważniejszą od jej poprzedniczki, a tym samym jednocześnie marginalizuje i traktuje jak element fantastyki, baśni a nie historii....