Józefów - cmentarz ewangelicki
: sobota 24 cze 2017, 09:32
W pobliżu miejscowości Józefów, położonej w powiecie wieluńskim, w gminie Pątnów, dostrzec można wśród pól ułożoną w kształt czworoboku niedużą kępę starych drzew, w pobliże której prowadzi gruntowa droga. Zagajnik ten kryje pozostałości nieczynnego, XIX - wiecznego cmentarzyka ewangelickiego.
Na terenie nekropolii nie zachowało się zbyt wiele nagrobków. Nic dziwnego, stare, wiejskie cmentarze w większości posiadały krzyże drewniane, które z biegiem lat uległy zniszczeniu. Również te późniejsze, wykonane z kamienia, nie przetrwały w większości próby czasu.
Kamienne pomniki, istniejące do dziś, pochodzą z drugiej połowy XX wieku, znajdziemy także jeden współczesny, zapewne ufundowany przez rodzinę na grobie dawno zmarłych krewnych.
Najstarszym nagrobkiem, na jaki udało mi się trafić, jest ten należący do Erdmanna Kretschmera z nieodległego Pątnowa, zmarłego w roku 1902. Tylko na nim zauważyłam napisy w języku niemieckim, pozostałe płyty epitafijne zapisano po polsku.
W centralnym punkcie nekropolii ustawiono drewniany krzyż.
Nie zachowały się ślady ogrodzenia.
Latem miejsce to jest mocno zarośnięte, niezbyt często odwiedzane, widać jednak że ktoś o nie dba.
Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w czerwcu 2017 roku.
Na terenie nekropolii nie zachowało się zbyt wiele nagrobków. Nic dziwnego, stare, wiejskie cmentarze w większości posiadały krzyże drewniane, które z biegiem lat uległy zniszczeniu. Również te późniejsze, wykonane z kamienia, nie przetrwały w większości próby czasu.
Kamienne pomniki, istniejące do dziś, pochodzą z drugiej połowy XX wieku, znajdziemy także jeden współczesny, zapewne ufundowany przez rodzinę na grobie dawno zmarłych krewnych.
Najstarszym nagrobkiem, na jaki udało mi się trafić, jest ten należący do Erdmanna Kretschmera z nieodległego Pątnowa, zmarłego w roku 1902. Tylko na nim zauważyłam napisy w języku niemieckim, pozostałe płyty epitafijne zapisano po polsku.
W centralnym punkcie nekropolii ustawiono drewniany krzyż.
Nie zachowały się ślady ogrodzenia.
Latem miejsce to jest mocno zarośnięte, niezbyt często odwiedzane, widać jednak że ktoś o nie dba.
Lokalizacja
Zdjęcia wykonałam w czerwcu 2017 roku.