Strażnicy Czasu

Ratno Dolne - zamek (2013)







































obok zamku stary cmentarzyk











piwnice







widok na zamek z daleka:

- z drogi Radków- Wambierzyce





- z Wambierzyc

Lata lecą a zamek w Ratnie nic a nic się nie zmienia. Z tego co widzę po zdjęciach buba nie dotarła do głównej atrakcji zamku, czyli wspaniałego portalu w dawnej sali balowej.


Pierwsze budowle ziemno-drewniane istniały w Ratnie w XIV wieku. Zamek w Ratnie powstał pod koniec XV wieku na bardzo dogodnym wzgórzu nad traktem. W 1563 roku został rozbudowany po raz pierwszy w stylu renesansowym. W XVI wieku miejscowi chłopli zbuntowali się przeciwko władcy zamku i starali się go spalić. Czyn ten im się nie udał, lecz w 1645 w czasie wojny trzydziestoletniej poprawili to Szwedzi. W 1675 został odkupiony i ponownie rozbudowany, zwiększono jego kubaturę, dobudowano nowe skrzydło i dodano attyki. Cała modernizacja została utrzymana w barokowym stylu. Ostatnia duża przebudowa miała miejsce pod koniec XIX wieku gdy to zbudowano górującą smukła wieżę i przebudowano wnętrza obiektu. W czasach PRL-u był użytkowany przez PGR oraz jako dom wczasowy dla rolników, doraźnie dwukrotnie remontowano jego wnętrza. Niestety smród pobliskiej hodowli nie sprzyjał wypoczynkowi więc w latach 70-tych starano się przerobić obiekt na dom dziecka. Projekt nie został doprowadzony do końca i zamek popadł w ruinę. W 1996 roku został zakupiony przez wrocławskiego przedsiębiorcę, a rok później spłonął. Do dziś pozostaje nieużytkowany.


Na budynku zachowały się pojedyńcze zdobienia. Znakiem rozpoznawczym gmachu są półkoliste attyki. Od strony drogi można dostrzec herb rodu Waldemara Johnstona, Szkota, XIX wiecznego właściciela zamku. Warto wspomnieć o wspaniałym założeniu parkowym i schodach prowadzących z zamku do biegnącej na dole drogi - w okresie wiosenno-jesiennym wyglądają wprost bajecznie!

I ujęcie z lotu ptaka.

Poza tym wydaje mi się że nad portalem zachował się jakiś stary napis. Niestety poza datą "1897" ciężko cokolwiek odczytać.

Masz rację, coś tam rzeczywiście jest. Czasami pomocna w takich przypadkach bywa wizyta wieczorową porą z latarką. Wydobyte cienie często umożliwiają odczytanie tekstu.

Ja nie będę sugerował kto ma najbliżej

Bliskość jest pojęciem względnym.

Portal wygląda świetnie i swoimi kolorami odcina się od otaczających go ruin. Niestety, z napisem nie będzie tak łatwo. Latarka nic tu nie da bo wygląda na to, że inskrypcjępo prostu zatynkowano.
Literki są bardzo słabo widoczne, ale wydają się być do odtworzenia.

Zdjęcia wykonałam w czerwcu 2021 roku.

Zamek zmienił właściciela i pojawiły się nadzieje na uratowanie tego wyjątkowego zabytku.
W planach jest m.in. utworzenie udostępnionego dla turystów punktu widokowego na wieży zamkowej.
I chyba rzeczywiście coś się w tym kierunku dzieje, bo pojawiły się rusztowania.

Styczeń 2024, zdjęcia wykonane z okna Archimedesa.
Hymmm... Rusztowania postawić to nie sztuka.
Ciekawe, co się dzieje w środku...