No i ostatni odcinek peregrynacji po Skale (zamku) i po ....skale (piaskowcowej i różowej). : )
- 31. Wycofałem się raz jeszcze by ocenić rozstaw skał.JPG (135.13 KiB) Przejrzano 3318 razy
- 32. Żółto-różowawy piaskowiec podświetlony ciepłym światłem.JPG (125.52 KiB) Przejrzano 3318 razy
- 33 - Wykute gniazda... na co to nie wiadomo.JPG (113.49 KiB) Przejrzano 3318 razy
Poniżej link do Kanionu Antylopy. Co prawda każdy może powiedzieć, że to nie ta skala, absolutnie to coś innego ale....tam to wszystko podświetlone jest mocnym słońcem, poza tym dziesięć razy większe no i ...reklama działa. Tu wszystko schowane głęboko...: ))
https://podroze.gazeta.pl/podroze/56,11 ... wiata.htmlA tak już na serio to - ta szczelina w piaskowcowej skale jest właściwą przyczyną, dlaczego tak a nie inaczej nazywa się to miejsce od czasów średniowiecza: Holstein czy też Hohlstein .
- 34 - Kolejna ściana Imaginarium w Skale.JPG (128.57 KiB) Przejrzano 3318 razy
Rożne mądre głowy deliberowały i udowadniały, że to od dziurek wietrzeniowych i różnych takich co to powstały w okolicznych skałkach... no ale przecież zamek wzniesiono na Pustym Kamieniu a może na Dziurawym Kamieniu i tak już zostało. Ponadto tak wg. wstępnego oglądu szczelina w tej piaskowcowej skale pod tymi zrujnowanymi schodami biegnie w głąb wzgórza.
Data 1851 wyskrobana tam na samym dole (na piaskowcowej skale) skojarzyła mi się z wizytą koronowanej głowy, która to gościła na zamku Hohlstein.
- 35 - Wydrapana data 1851.JPG (118.7 KiB) Przejrzano 3318 razy
Może burgund był przedni i Jego Wysokość w chwili odwagi tak się uwiecznił; jak sobie oglądnąłem to innych napisów tam nie ma.
Jeszcze kilka uwag dopiszę, ale jak będę miał wolną chwilę.