Ruiny, obiekty niedostępne, nieciekawe i tego typu

[Eworu]

Na razie co prawda niewiele jeszcze na forum obiektów z mojej opolskiej dwurocznej eskapady, ale musicie mi uwierzyć że tutejsze stodoły to istna skarbnica ciekawych sprzętów. Ta stała samotnie - ciekawość zwyciężyła, zajrzałem - w środku nieużywane od kilku lat maszyny.

[Eworu]

Ot zrujnowane gospodarstwo stojące za wałami przeciwpowodziowymi w Krapkowicach - zapewne prawo nie pozwala nikomu się tu budować, więc dom powoli znika w samotności.

[Eworu]

Dwa domki z Jury - nie udało się wejść, ale drewniane, ładne, potencjalne do zawalenia się - to wrzucam.

[Eworu]

Jeden z domków z okolic Opola - część mieszkalna połączona z gospodarczą. W środku niestety nic ciekawego - trochę starych mebli, słoików, śmieci.
Nic nie da się o nim opowiedzieć.

[Gniewko]

Nic? Kompletnie nic?
A gdzie to jest? Opolskie jest spore.

[Eworu]

Zero dokumentów, zero papierów, zero wyposażenia. Jeśli mnie pamięć nie myli okolice Rozmierki.

[RUBEX]

Oświęcim - w jednym z trzech starych portów których ślady do dziś zachowały się na Wiśle w tym mieście znalazła siedzibę żwirownia. Przedsiębiorstwo najpewniej przerabiało kruszywo wydobyte z dna rzeki. Jeszcze w kwietniu przy urządzeniach stał wrak barki, dziś już zapewne pocięty na złom.