W Starym Wielisławiu (Altwilmsdorf), miejscowości położonej w gminie Kłodzko, na miejscowym cmentarzu parafialnym, obecnie służącym Polakom, zorganizowano bardzo ładne lapidarium ze starych nagrobków dawnych, niemieckich mieszkańców wsi. Pomysł uważam za bardzo dobry, epitafia są zadbane i wyeksponowane godnie.
Jedynym minusem jest fakt, iż niestety nie stoją już one w swoim pierwotnym położeniu, czyli ponad grobami właścicieli.
Spacerując wśród pomników pełnych niemieckich nazwisk natknęłam się na nagrobek żołnierski. Josef Spittler miał 23 lata.
Zginął w pierwszym dniu II Wojny Światowej.
"Było zaczynać!?" - taka gniewna myśl pojawiła mi się jako pierwsza. Odruch absolutnie zrozumiały. Zbyt dużo polskich grobów, noszących tę właśnie datę, sfotografowałam już w swoim życiu.
Ale ułamek chwili później naszła mnie refleksja. Kim ja jestem, żeby oceniać? Jakie mam do tego prawo, nie wiedząc, jak to było?
Może ten młody człowiek wcale nie chciał iść na wojnę, może ani jednego pocisku nie wystrzelił i w całym swoim życiu muchy nie krzywdził? Historia pisze czasem tragiczne scenariusze i toczy się wcale nie tak, jakbyśmy tego chcieli.
Pewnie znajdą się tacy, którym się to nie spodoba, ale pomodliłam się za tego niemieckiego żołnierza.
Nolite iudicare, ut non iudicemini.
Zdjęcia wykonałam w grudniu 2019 roku.
Lokalizacja