Nysa, wnętrze "Galerii Dekada".
Rzadko odwiedzam miejsca tego typu, ale tym razem polowałam na legowisko dla mojego kota, więc sami rozumiecie - siła wyższa.
Na szczęście podczas "shoppingu" natknęłam się dodatkowo na bardzo ciekawy egzemplarz autka z okresu PRL, odrestaurowanego i zadbanego, w dodatku z odtworzoną historią dziejów pojazdu.
Kto wie, czy na małopolskich drogach nie spotkały się kiedyś, bardzo dawno temu, ta wyjątkowa "Nyska" i równie wyjątkowy, ale bardzo nowiutki wówczas Opel Corsa B, któremu po latach zostało nadane imię "Archimedes".
Oba samochody grasowały wówczas po tym samym terenie.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."