Nowy Korczyn - stary cmentarz zwany "Ruskim"
: sobota 05 cze 2021, 08:27
Umieściłam ten cmentarz w dziale o cmentarzach prawosławnych, chociaż w miarę upływu czasu stawał się cmentarzem ekumenicznym.
Nieczynna już nekropolia mieści się w niewielkim zagajniku przy ul. Kingi w Nowym Korczynie w powiecie buskim. Cmentarz został założony w XVIII wieku z inicjatywy władz carskich dla pochówku ciał żołnierzy rosyjskich ekshumowanych z okolicznych miejsc bitew. Potem zaczęto chować na nim carskich urzędników. Przypuszcza się, że spoczywa tutaj około 100 Rosjan. Ze znaczących zmarłych wyznania prawosławnego pochowani tutaj zostali; krewny generała Siemiona Budionnego oraz syn generała Michała Mielnikowa. Niestety nie zachowała się żadna mogiła z tych czasów.
Po 1918 roku rodzina Królikiewiczów, miejscowych właścicieli ziemskich, postanowiła wznieść na cmentarzu rodzinną kaplicę grobową, która, na szczęście, zachowała się, choć bez inskrypcji. Obok tej kaplicy rośnie tzw. " drzewo cierniowe" sprowadzone z ogrodu botanicznego w Krakowie.
Jedynym dobrze zachowanym nagrobkiem na cmentarzu jest nagrobek Edwarda Barcza, założyciela miejscowego OSP oraz w nieco gorszym stanie nagrobek małżonków o nazwisku Florek.
Nekropolia jest nieczynna od ponad 80 lat i to niestety widać. Jest bardzo zarośnięta, chociaż kaplica została odnowiona.
Nieczynna już nekropolia mieści się w niewielkim zagajniku przy ul. Kingi w Nowym Korczynie w powiecie buskim. Cmentarz został założony w XVIII wieku z inicjatywy władz carskich dla pochówku ciał żołnierzy rosyjskich ekshumowanych z okolicznych miejsc bitew. Potem zaczęto chować na nim carskich urzędników. Przypuszcza się, że spoczywa tutaj około 100 Rosjan. Ze znaczących zmarłych wyznania prawosławnego pochowani tutaj zostali; krewny generała Siemiona Budionnego oraz syn generała Michała Mielnikowa. Niestety nie zachowała się żadna mogiła z tych czasów.
Po 1918 roku rodzina Królikiewiczów, miejscowych właścicieli ziemskich, postanowiła wznieść na cmentarzu rodzinną kaplicę grobową, która, na szczęście, zachowała się, choć bez inskrypcji. Obok tej kaplicy rośnie tzw. " drzewo cierniowe" sprowadzone z ogrodu botanicznego w Krakowie.
Jedynym dobrze zachowanym nagrobkiem na cmentarzu jest nagrobek Edwarda Barcza, założyciela miejscowego OSP oraz w nieco gorszym stanie nagrobek małżonków o nazwisku Florek.
Nekropolia jest nieczynna od ponad 80 lat i to niestety widać. Jest bardzo zarośnięta, chociaż kaplica została odnowiona.