O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Dział ten poświęcony jest opisom całych miejscowości, także tym opuszczonym i już nieistniejącym
Posty: 1097
Rejestracja: poniedziałek 02 mar 2015, 14:48

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Markot Roman » czwartek 07 maja 2020, 20:08

Paradoksalnie niewiele wiadomo, by nie powiedzieć, że prawie nic, o losach zajazdu z lat okupacji niemieckiej, kiedy prawdopodobnie jesienią 1944 roku, definitywnie dokonał żywota. Wg niepewnych informacji, ponoć palił się raz, lecz właściciele zdołali odbudować zgorzały dach, podnosząc go. Nową nadbudowę, jakby nawet z oknami dachowymi, potwierdzałoby kiepskiej jakości pogrzebowe zdjęcie z 10 kwietnia 1943 roku. Jest na nim też tajemnicze ogrodzenie wzdłuż krakowskiej drogi. Z kolei na drugim również intrygującym, chyba rok późniejszym zdjęciu, widać kawałek nowo postawionego budynku z dachem przykrytym dachówką. Z tego można wnioskować, że budowla wzniesiona mniej więcej na placu postojowym dawnego zajazdu, jeszcze przed zakończeniem wojny została rozebrana. W sąsiedztwie leżą sterty drewnianych przęseł ogrodzeniowych, może z rozbiórki ulicznego płotu, widocznego na pierwszym zdjęciu. Czy zostało jeszcze coś wapna, pozostawionego w resztkach piwnic ?, chyba nie, ale zdania są podzielone.

Podobnie jak o losie w ostatnich latach istnienia karczmy, tak i o samym Łucjanie Strojnym dzisiejsi gdowianie niewiele pamiętają albo nie chcą mówić. Być może jego rodzina wywodziła się z pobliskich Fałkowic czy Grzybowej. A żonę miał ze Skrzynki k/Dobczyc i czworo dzieci, Kazimierza, Edwardę, Krystynę i Mieczysława, Kazimierz wyjechał do Australii a jedna z córek wyszła za pilota. Strojny przed wojną prowadził także sklep bławatny i skup skór przy krakowskim gościńcu, potem ten dom zakupili Chmielewscy. Na terenie Gdowa posiadał też inne nieruchomości, wyprzedane z czasem przez samego Łucjana Strojnego lub jego spadkobierców.
Załączniki
Widok karczmy od strony krakowskiej drogi 10 kwietnia 1943.jpg
Widok karczmy od strony krakowskiej drogi 10 kwietnia 1943.jpg (24.02 KiB) Przejrzano 13329 razy
Tajemncza budowla z lat okupacj.JPG
Tajemncza budowla z lat okupacj.JPG (57.41 KiB) Przejrzano 13329 razy

Posty: 9
Rejestracja: niedziela 08 kwie 2018, 21:38

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Tatar » poniedziałek 11 maja 2020, 11:09

Jeśli chodzi o spółkę z Dudzikiem to mogę potwierdzić- tą informację posiadam od syna Łucjana Strojnego. Wspomniany pilot (Antoni Gromadzki), z którym jedna z córek Łucjana (tutaj z moich informacji wynika, że nie miała na imię Edwarda lecz Elżbieta) wzięła ślub zginął w Egipcie podczas wypadku samolotowego podczas opryskiwania pół, w których brał udział. Kazimierz, który wyjechał do Australii zmarł w 2004 roku w Sydney, przez jego "ucieczkę" sporo osób z jego rodziny i znajomych miało problemy co potwierdzały by akta IPN
https://inwentarz.ipn.gov.pl/showDetail ... age=1&url=[|typ=0]
Co do rodziców Łucjana to prawdopodobnie jego ojciec - widoczny na zdjęciu, które przedtem wrzucałem miał warsztat szewski w Warszawie na ul. Wroniej, później znalazł się w Gdowie. Co do samego Łucjana również odczułem jak gdyby ludzie nie bardzo chcieli na ten temat rozmawiać, nie wiem czy był bohaterem jakiegoś skandalu czy czegoś innego lecz rzeczywiście mało informacji można uzyskać od starszych mieszkańców.

Posty: 1097
Rejestracja: poniedziałek 02 mar 2015, 14:48

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Markot Roman » czwartek 14 maja 2020, 19:38

Strojni co najmniej od czterech stuleci mieszkają w parafii gdowskiej, pierwsi z nich osiedlili się w Fałkowicach koło dworu na zagrodzie nr 2. Najstarsza metryka urodzeń w 1653 roku notuje Wojciecha i Agnieszkę Strojnych, chrzcili wtedy córkę Agnieszkę. Genealogię Łucjana można udokumentować od Sebastiana Strojnego i żony Katarzyny Kuternogi. Najmłodszy ich syn Maciej ur. w 1808 roku, wyemigrował gdzieś poza Fałkowice i poślubił Łucję Marcak, z niej m. in. Łukasz ur. w 1832-33 roku.

19 letniego Łukasza Strojnego, s Macieja i Łucji Marcak wymienia metryka ślubów na Grzybowej pod nr 86. 22 września 1852 poślubił 25 letnią Katarzynę Piwowarską ze Stadnik 32, c Michała i Elżbiety Hojna, m.in. 21 kwietnia 1864 ur. Wojciech.

Wojciech Strojny, s Łukasza chyba dość młodo opuścił Grzybową, poślubił Agnieszkę Sapeta ? ur. w Żywcu 21 stycznia 1862. Z metryki wynika, iż mieszkali w Warszawie gdzie 1 stycznia lub grudnia 1898 ur. Władysława (nieczytelny zapis w metryce zgonu), 13 grudnia 1900 ur. Łucjan. Ze względu na utrudniony dostęp do gdowskich metryk, nie wiadomo dokładnie kiedy Wojciech Strojny powrócił w rodzinne strony. Wydaje się, że prezentowane zdjęcie wykonane w Krakowie, można datować na 1921-22 rok. W Gdowie mieszkali na Zagaju przy łapanowskiej drodze pod nr 233, Wojciech zmarł 22 sierpnia 1926, w wieku 62 lat, Agnieszka dokładnie 12 lat później, 22 sierpnia 1938, przeżyła 76 lat.
Władysława Strojny, c Wojciecha wyszła za szewca Jana Włudykę, mieszkała z rodzicami, w wieku 46 lat zmarła na gruźlicę 24 lutego 1945.

Natomiast żona Łucjana Strojnego prawdopodobnie nazywała się Łazembska, czwórka ich dzieci urodziła się w Gdowie (brak metryk), jedną z córek zapamiętano jako Edwardę, być może nosiła drugie imię - Elżbieta. Najstarszy syn Kazimierz zaraz po wojnie otwarł w rynku na krótko szynk ze wspólnikiem w pożydowskim w budynku Engländerów pod nr 144. Potem z kilkoma kolegami wyjechał do Jeleniej Góry, w tamtejszej okolicy prowadził chyba nie zawsze czyste interesy, skoro w przebraniu zakonnika musiał uciekać statkiem do Australii w 1949 roku.

Posty: 9
Rejestracja: niedziela 08 kwie 2018, 21:38

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Tatar » piątek 15 maja 2020, 13:19

Jestem pod wrażeniem nie spodziewałem się, że tyle informacji jeszcze uda mi się zdobyć dzięki Wam. Czy jest jakaś informacja umożliwiająca umiejscowienie Sebastiana Strojnego w czasie? Data urodzin, ślubu, śmierci?

Z tych informacji co ja posiadam to Władysława ur. 1 grudnia 1898.
W 1909 roku Wojciech Strojny kupił działkę pod budowę wcześniej wspomnianego domu przy łapanowskiej natomiast wybudowany został prawdopodobnie w okolicach 1920r. Zgadzałoby się pochodzenie żony Wojciecha- Agnieszki, gdyż podobno drzewo na budowę wożone było aż z Żywca (czy to prawda- nie wiem). Dorzucę zdjęcie z wesela siostry Władysławy (Zofii) - być może ktoś rozpozna kogoś więcej niż ja. Fota wykonana prawdopodobnie przed 1942r/ dokładnej daty nie znam obstawiam gdzieś pomiędzy 1928 a 1939.

Wracając do Łucjana i jego żony nazwisko brzmiące podobnie – w moich notatkach „Łazęcka”. Obecnie z dzieci (Kazimierz, Elżbieta/Edwarda, Mieczysław, Krystyna) żyje tylko Mieczysław.
Kazimierz w Australii założył rodzinę gdzie urodził się syn Krzysztof (z obywatelstwem Australijskim), z którym raz udało mi się spotkać. Co do ucieczki Kazimierza posiadałem informację o wyjeździe do Szczecina i ucieczce stamtąd, lecz to może być błędna informacja i może być prawdziwa ta dotycząca Jeleniej Góry.

Kiedyś już pytałem, lecz skoro wspomniany został Jan Włudyka to może jakaś informacja się pojawi- wiadomo skąd pochodził? Wiem, że jest wypisany na pomniku poległych Gdowian oraz że zginał w obozie koncentracyjnym lub podczas przeprowadzki do innego obozu- może ktoś wie coś więcej? Poniżej zdjęcie Władysławy oraz Jana.
Załączniki
Wesele.jpg
Wesele.jpg (66.8 KiB) Przejrzano 13176 razy
Jan i Władysława  Włudyka.jpg
Jan i Władysława Włudyka.jpg (77.34 KiB) Przejrzano 13176 razy

Posty: 1097
Rejestracja: poniedziałek 02 mar 2015, 14:48

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Markot Roman » piątek 15 maja 2020, 17:08

Metryki kościelne są bogatą kopalnią wiedzy genealogicznej i nie tylko, sęk w tym, że niektórzy proboszczowie nieprzychylnym okiem patrzą na zawracającym im głowę lokalnych pasjonatów. Z dobrych czasów, sprzed 2011 roku, mam możliwość wglądu do części niektórych metryk, skąd powyższe informacje. Ale urodzeń i ślubów z Gdowa po 1905 roku nie posiadam, jedynie metryki zgonów. I z nich wyłuskałem jeszcze dodatkową informację w sprawie Strojnych związaną z Włudyką a właściwie Ludwikiem Sroką rodem ze Zręczyc, mężem Marii Włudyka, przypuszczalnie siostry Jana. Mieszkał pod nr 233 i w wieku 33 lat poległ w tym domu 21 stycznia 1945, śmiertelnie raniony odłamkiem szybującego granatu. Ponadto w metryce zgonu Władysławy Włudyka (24 luty 1945), ks. Smółka zapisał, iż jest żoną a nie wdową Jana. Być może wtedy rodzina nie wiedziała jeszcze, że zginął w obozie i liczyła, że wróci. Liczni Strojni i Włudykowie mieszkali w Fałkowicach, Grzybowej, i też innych wsiach, ale na szczegółową genealogię trzeba by poświęcić sporo bezcennego zdrowia i czasu.

Posty: 9
Rejestracja: niedziela 08 kwie 2018, 21:38

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Tatar » poniedziałek 18 maja 2020, 14:35

Dziękuję za zaangażowanie w sprawę. Sprawę Ludwika Sroki znam podobno był jedną z ostatnich w Gdowie ofiar wojny, podobno sprawa miała miejsce podczas "wyzwolenia" Gdowa jak Niemcy się wycofywali. Ludwik był zięciem Jana, Maria- córka Władysławy i Jana.
W spokojniejszych czasach będę musiał zbadać losy Jana Włudyki, niestety nie figuruje w spisie ofiar żadnego ze znanych mi obozów.
Dziękuję jeszcze raz za poświęcony czas i pozdrawiam

Posty: 1097
Rejestracja: poniedziałek 02 mar 2015, 14:48

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Markot Roman » poniedziałek 18 maja 2020, 15:41

Pozdrowieniami dziękuję za współpracę, a na koniec dodam, że ostatnio udało się pozyskać informację uściślającą datę zakupu zajazdu i kwestię własności. Mianowicie Łucjan Strojny i jego żona Teofila z Łazęckich oraz Konstanty Dudzik z żoną Heleną Jelonkówną, nabywając nieruchomość od Adolfa Liebenheimera, 26 lipca 1936 roku zostali współwłaścicielami po 1/4 części. Plac po budowli o pow. 752 m2, w okresie nasilającego się stalinizmu przejęła w dzierżawę gdowska gmina i od 1950 roku urządzała na nim obecne planty. W sprawie uregulowania własności, pod koniec 50 - tych lat prowadzono ugodowe pertraktacje, ale współwłaściciele mieszkający wówczas w Niegowici i na warszawskim Żoliborzu, przy ul. Ciszkowskiej, stawiali wygórowane warunki, których gmina nie chciała lub nie mogła spełnić. Ostatecznie za odszkodowaniem 1.56 zł za 1 m2, Urząd Spraw Wewnętrznych, Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Krakowie, 1 czerwca 1963 roku orzekł wywłaszczenie na rzecz Skarbu Państwa, pb 133/1 i 133/2. Współwłaściciele bezskutecznie odwoływali się, decyzję uzasadniono celem użyteczności publicznej, a księgę wieczystą i wpis do prawa własności, założono dopiero w 1991 roku.
Załączniki
Szkic podziału  zajazdu z 1929.jpg
Szkic podziału zajazdu z 1929.jpg (55.19 KiB) Przejrzano 12957 razy

Posty: 1097
Rejestracja: poniedziałek 02 mar 2015, 14:48

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Markot Roman » wtorek 26 maja 2020, 15:01

Dzisiaj spora część korzystających z gdowskich plant, nie ma większego pojęcia o bogatej, w tym tragicznej (1846) i jakże zawiłej historii tego miejsca. Przez długie wieki była to część mokradła otaczającego niewielki pagórek kultu religijnego, od 11-12 stulecia kościoła rzymskokatolickiego. Z czasem powstało centrum życia wiejskiego wokół świątyni i karczmy, rangę miejsca podniósł węzeł komunikacyjny wybudowany w 1783 roku. Od 35 lat stoi tu pomnik ku pamięci poległych w czasie I i II wojny światowej, polskiej oraz żydowskiej narodowości, a ostatnio wystawowy plener. Zatem jest to godne i ważne miejsce służące lokalnej społeczności.

Posty: 2061
Rejestracja: czwartek 12 lut 2015, 22:58

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Franek D. » wtorek 02 cze 2020, 13:26

Z inicjatywy p. mgr Edyty Trojańskiej – Urbanik, kierownik Referatu WKSiP Urzędu Gminy: https://podzielsiehistoria.gdow.pl/blog/ https://www.facebook.com/podzielsiehistoriagdow/
Warto kliknąć..

Posty: 1097
Rejestracja: poniedziałek 02 mar 2015, 14:48

Re: O Gdowie słów kilka, czyli Gdów dawniej i dziś

Postautor: Markot Roman » piątek 19 cze 2020, 15:16

W historii człowieczeństwa świadomość narodowa i ludzka, poddawane są nieustannym próbom. Szczególnym okresem jest tyrania okupacji, w tym czasie niewoleni ludzie zachowują się różnie. Najczęściej godnie i uczciwie starają się przetrwać reżim, jednocześnie szukając wszelkich sposobów na zrzucenie jarzma. Nie rzadko płacą za to najwyższą ceną, własnym życiem. Ale zawsze znajdą się też tacy, co przymuszeni i osaczeni niewygodną sytuacją, z różnych powodów popełniają czyny, których nie zrobiliby nigdy w normalnych warunkach. Czy współczesne pokolenie jest w stanie zrozumieć i pojąć do końca życie w trudnych latach ostatniej okupacji niemieckiej ?

Walkę o polską niezawisłość podjęły organizacje wojskowe, powoływane przez żołnierzy, którzy po wrześniowej kampanii 1939 roku, uchodząc przed niewolą wrócili do domów. Byli to oficerowie, podoficerowie i żołnierze Wojska Polskiego, wyszkoleni w przedwojennej armii i zaprawieni w bojach, dopiero co zakończonej wojnie obronnej z Niemcami. Organizacje te na początku niezbyt liczne, ale prężne i dobrze zorganizowane. W powiecie myślenickim zainspirowali je, Marian Stępień i Julian Oczko z Raciechowic, ps. Podkowa. Pod ich nadzorem organizowano placówki Służby Zwycięstwu Polski (SZP) i Związku Walki Zbrojnej (ZWZ), których zadaniem było powołanie lokalnych struktur wojskowych. Gdowską placówkę założył i został jej pierwszym dowódcą, nauczyciel miejscowej szkoły podstawowej, podporucznik rezerwy Mieczysław Cieślik, ps. Koral. Funkcję zastępcy pełnił podporucznik rezerwy Stanisław Kowal, który przejął dowództwo w 1940 roku, po przeniesieniu Cieślika do Niepołomic. Z ramienia Komendy Obwodu Myślenice, placówka gdowska podlegała byłemu legioniście, mjr Stanisławowi Zastawniakowi, (syn Michała). W skład organizacji wchodzili: por. Tadeusz Bednarski ze Stadnik, Stanisław Cebula, Stanisław Ciężarek, Franciszek Ciulemba, Władysław Chruściel z Ulic, Leonard Dudzik ze Stryszowej, Eugeniusz Hryniewski, Jan Jelonek, Józef Kaczmarczyk, dr Zygmunt Krzyżanowski ps. Lech, Julian Matuszyk, Karol Matuszyk, Władysław Matuszyk z Ulic, Ludwik Matuszyk, Józef Matuszyk z bocheńskiej, Antoni Obruśnik, Kazimierz Obruśnik, ps. Chudy, Panasowiec - kierownik agencji pocztowej w Gdowie, Józef Piasecki, Władysław Pieprzyk - kowal, Władysław Piwowar, Tadeusz Stopa, Stanisław Zastawniak, s Leopolda, Franciszek Żyła, Władysław Żyła i Stanisław Żyła z bocheńskiej.

Późną jesienią 1939 roku na terenie Gdowa powstała druga organizacja konspiracyjna, założona przez podporucznika z Góry św. Jana, Antoniego Węgrzyna, ps. Ostroga. Była to żandarmeria i wchodziła także w skład ZWZ, miała zadbać o porządek i przestrzeganie prawa w konspiracji. W przyszłości, po wyzwoleniu stać się zalążkiem służb policyjnych i z tego względu przyjęła nazwę Kadry Bezpieczeństwa Armii Krajowej (KBAK). Komendantem gdowskiej placówki, tzw. Piątki Korpusu Bezpieczeństwa został legionista Stanisław Zastawniak, zastępcą Tomasz Buda, ps. Stały, byli też Roman Jochym, Stanisław Matuszyk, Władysław Tyrański, ps. Suła, później doszedł jeszcze Jan Szostak z Bilczyc-Rud, ps. Janek. Spotkania urządzano w ispinach nad Rabą lub na cmentarzu parafialnym. W każde Zaduszki, pomniki wojskowych i groby poległych powstańców, dekorowano wieńcami o narodowych barwach. Zadaniem Piątki było w razie potrzeby, zająć posterunek policyjny w Gdowie po hitlerowcach.

Z miejscowym podziemiem solidaryzowało się bardzo wielu mieszkańców: Gdowa, Bilczyc, Liplasu, Fałkowic, Kunic, Podolan, Zręczyc, Zagórzan, Zalesian, Stryszowej, Stadnik i Dziekanowic. Dzisiaj wszystkich trudno zidentyfikować ale z Gdowa byli to m. in. Marian Szostak, Władysław i Kazimierz Chankowie, Stanisław Kasprzyk, Stefan Koza, Władysław Żyła, Tadeusz i Jan Stopowie, Stefan Kąkol, Józef Hyży, Stanisław i Antoni Zagólowie, Józef i Władysław Cebulowie, Władysław Grzesik, Kazimierz Pieprzyk, Ludwik Sroka, Stanisław Bysińki, Józef i Mieczysław Gumułkowie, Stanisław, Ignacy i Władysław Kuciowie, Stanisław Matuszyk, Stanisław Obruśnik, Jan Osikowski, Tomasz i Jan Budowie, Franciszek Ciulemba, Piotr Piech, Józef Pietroń, Eugeniusz Szostak, Albin Wiśniowski, Feliks Włodarczyk, Józef Żyła i Józef Stasiak.

Z Bilczyc: Jan Szostak, Józef Wiśniowski i Stanisław Ścibor, z Liplasu Piotr Kasprzyk. Z Fałkowic: Władysław Chwajoł i Stanisław Cygan, z Kunic: Bolesław i Paweł Kolarzowie, Dziewoński, Permus i Zarywski. Z Podolan: Florian Daniel, Karol i Ludwik Doboszowie, Bolesław i Stanisław Chruścielowie, Konstanty Wajda. Ze Zręczyc: Bolesław i Kazimierz Feliksowie, Jan Jamka, Ludwik i Stanisław Sroka, Lechoń, Pankowski. Z Zagórzan: Natanek, Józef Nawalaniec, Marian Serafin, Józef Trzeciak. Z Zalesian: Józef Hyży, ze Stryszowej: Jan Zabdyr, Józef i Kazimierz Drabik oraz Stanisław Kasprzyk. Ze Stadnik: Stefan Giza, z Dziekanowic i okolic: Józef Cygan, Józef Kaleta, Józef Kania, Józef Knapik, Helena Szybowska (Kursa), Stanisław Szybowski, Bolesław Uhacz.

Członkowie lokalnych organizacji konspiracyjnych, gromadzili broń, prowadzali szkolenia wojskowe i nasłuch radiowy, wydawali i kolportowali pierwsze egzemplarze podziemnej prasy. Brali też udział w pierwszych zaczepnych akcjach dywersyjno-sabotażowych, kierowanych przez dowództwo obwodu myślenickiego ZWZ. Z przyczyn bliżej nieznanych, nie doszło jednak do pełnego powołania, jednolitej struktury oddziałów partyzanckich w naszych okolicach. Organizacyjnie nie skonsolidowana ulegała ciągłym przeobrażeniom w latach 1940-41. Niektórzy z członków w 1940 roku przeszli do placówki Dobczyce o kryptonimie Góra.

W 1942 roku rozpoczęto akcję scalania i reorganizacji konspiracyjnych struktur wojskowych. Część z nich, z różnych powodów nie weszła w struktury nowotworzonej Armii Krajowej i nadal prowadziła działalność na własną rękę. Najliczniejszą jednostką AK-ą na terenie Gdowa była kilkudziesięcioosobowa Narodowa Organizacja Wojskowa, (NOW) Szczerbiec, powołana wiosną 1942 roku. W jej szeregach przeważali młodzi, kilkunastoletni, stąd nazywano ją także Narodową Organizacją Młodzieżową (NOM), podlegali Komendzie Powiatowej o kryptonimie PKM Racibórz, znajdującej się w Gdowie. Pierwszym dowódcą został Marian Szostak ps. Mariańcio, po jego odejściu do partyzantów działających na terenie powiatu bocheńskiego, kierownictwo przejął Florian Daniel, ps. Ścigalski, a funkcję zastępcy pełnił Kazimierz Pieprzyk, ps. Vis. Struktura tej młodzieżówki składała się z 3-ech Obwodów. I i III Obwód został tylko częściowo zorganizowany i jest nie rozpoznany do końca. Natomiast najwięcej o schemacie organizacyjnym i składzie osobowym II - ego Obwodu, wiemy z notesu Jana Szpondera ps. Janusz, odnalezionego w podolańskim bunkrze w latach osiemdziesiątych. Autor robił zapisy na bieżąco i stąd wiadomo, iż kierownikiem II- ego Obwodu był Stanisław Kowalski, ps. Kłos. Obwód ten posiadał osiem, kilkuosobowych sekcji. I sekcja liczyła 6 osób, Tadeusz Obruśnik, ps. Wierzba był dowódcą, członkami Władysław Łaszcz ps. Gołąb, Tadeusz Kaleta ps. Żyrdka, Sylwester Stańczyk ps. Marchewka, Kazimierz Kaleta ps. Żaba i szósta osoba o ps. Strzał. II sekcja to Władysław Chanek ps. Komarek jako dowódca, Jan Chanek ps. Srebrny, Kazimierz Matuszyk ps. Maruszko, Stefan Kąkol ps. Turbina, dwie osoby o ps. Orzeł i Kukułka. W III sekcji walczyli: Władysław Bzdyl ps. Biegun jako dowódca, Kazimierz Chanek ps. Szczygieł i czterech członków o ps. ps.Wiewiórka, Karzeł, Brzoza i Zawisza. Do IV sekcji należeli: ps. Milewski - dowódca sekcji oraz ps. ps.Tulipan, Wróbel, Dąb, Kicha i Wiązek. Niektórzy członkowie tej sekcji pod koniec 1943 roku należeli do fałkowickiej terenówki AK. Sekcja V składała się z 7 osób, dowódcy o ps. Lauda oraz Stefan Koza ps. Kozioł-Opanaczka, Stefan Pieprzyk ps. Opacz i czterech innych o ps. ps. Winetou, Jerzy, Strzała, Robert. Sekcję VI stanowili: Karol Grabowski ps. Ćwikła jako dowódca, Anastazy Wajda ps. Siula, Bronisław Konieczny ps. Gawron, Franciszek Stopa ps. Szczygieł, Stanisław Chanek ps. Jabłonowski i ps. Palacz. Sekcja VII liczyła 8 osób, dowódcą był Jan Buda ps. Wilk, dodatkowo został osobistym łącznikiem zastępcy komendanta Obwodu Myślenice - Murawa, mjra Antoniego Węgrzyna, ps. Ostroga. Pozostali to Stefan Gumułka ps. Czerep, Władysław Pieprzyk ps. Miazga, Leopold Zięba ps. Miech, Józef Zagól ps. Gilski, Marian Zagól ps. Skiba, Władysław Kaleta ps. Dziunek i Kazimierz Strojny ps. Sroka.

Sekcja VIII była żeńską komórką, sanitarno-łącznikową pod dowództwem Zofii Kasprzyk-Pluskota, ps. Zio, Zosia. Dzieliła się na podsekcje: Gdów, Bilczyce i Podolany. W skład gdowskiej podsekcji wchodziło 9 kobiet: Jadwiga Banaś, Zofia Franiek, Krystyna Glinka, Genowefa Gumułka (Łaciak), Maria Kasprzyk (Nalepa), Maria Kowalska (Bagińska), Aleksandra Szostak, Barbara Zastawniak i Helena Żyła (Sosnowska). Do podsekcji Bilczyce należały: Zofia Mrozowska (Ponisz), Katarzyna Kaleta i Maria Kaleta. A podsekcję Podolany tworzyło 6 kobiet, m. in. Anna Daniel (Stopa) ps. Hanka, Maria Bzdyl, N. Bzdyl, Anna Chanek ze Zręczyc.
Sekcję sanitarną założyła Krystyna Bednarska ze Stadnik, przywoziła z sobą pielęgniarkę, która prowadziła szkolenie sanitarno-pielęgniarskie. Potem dowództwo przejęła Zofia Kasprzyk-Pluskota, przeszła dodatkowe szkolenie propagandowe i sekcję przekształcono na sanitarno-propagandową.

Oprócz wymienionych już organizacji, w poszczególnych wsiach działały również terenowe placówki AK. W Fałkowicach, Kunicach, Winiarach, Podolanach, Zręczycach i Wólce Zręczyckiej, Stryszowej i Liplasie. Do końca okupacji niemieckiej, struktury lokalnego podziemia konspiracyjnego, ulegały ciągłym zmianom organizacyjnym i osobowym. W miejsce likwidowanych oddziałów powstawały nowe, może przyjdzie czas by opisać je dokładnie. Zamieszczony wyżej spis nazwisk na pewno nie obejmuje wszystkich osób, które aktywnie uczestniczyli w walce o odzyskanie wolności w owych trudnych czasach. Od tamtej pory minęło sporo lat, ludzie w większości odeszli, a u nielicznych żyjących zaciera się pamięć wielu szczegółów, zdarzeń, nazwisk i pseudonimów.

Należy pamiętać też o patriotycznej postawie, zdecydowanej większości cywilnych mieszkańców gdowskiej gminy. Od początku świadomie przeciwstawiali się niemieckiemu zniewoleniu, trwając w przekonaniu o rychłej niepodległości. Narażali swe życie na równi z żołnierzami Podziemnej Polski, tak samo byli zastraszani, torturowani, aresztowani i mordowani przez okupanta. Osoby z kontrowersyjną działalnością zweryfikował czas, jednych zrehabilitowano, inni do końca życia czuli się osaczeni i wyizolowani.

Ciekawe zdjęcie ze zbioru pp. Matuszyków, zrobione w Gdowie podczas prymicji ks. Kazimierza Feliksa, wczesną wiosną lub późną jesienią 1940 roku. Plener winien znajdować się w okolicy kościoła, jednak nie mogę zlokalizować go dokładnie. Wydaje się, że jest to południowa strona za kaplicą, z widokiem na nowe budynki Gumułków pod nr 324 i 326, ale nie jestem pewien. Świeżo wyświęcony ksiądz stoi w doborowym towarzystwie, od lewej organista a zarazem wójt Gdowa - Karol Jamka, dalej Mrozowski Józef z Bilczyc, Zastawniak Stanisław z Gdowa, (-) Kasprzyk z Kunic i najmniejszy Kazimierz Pieprzyk z Gdowa. Każdy z nich w swojej roli na początku konspiracyjnej walki z okupantem.
Załączniki
Od lewej Karol Jamka, Jozef Mrozowski, Stanislaw Zastawniak, ks Kazimierz Feliks, (-) Kasprzyk, Kazimierz Pieprzyk w 1940 r.jpg
Od lewej Karol Jamka, Jozef Mrozowski, Stanislaw Zastawniak, ks Kazimierz Feliks, (-) Kasprzyk, Kazimierz Pieprzyk w 1940 r.jpg (286.19 KiB) Przejrzano 12544 razy
Ostatnio zmieniony sobota 20 cze 2020, 10:24 przez Markot Roman, łącznie zmieniany 1 raz.


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Ciekawe miejscowości i ich historia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości