Postautor: Markot Roman » poniedziałek 03 cze 2024, 16:10
W ostatnim meczu wiosennym u siebie, Gdovia Gdów podejmowała na Wisielówce piłkarzy Hejnał Krzyszkowice. Gospodarze zaczęli w mocnym składzie: Dariusz Chwajoł, - bramkarz, Kamil Klejdysz, Michał Świątko, Krzysztof Owsianka, Konrad Nowak, Łukasz Filipek, Kamil Tabor, Kacper Jamka, Jakub Noga, Jarosław Krzak i Kacper Tabor. W rezerwie siedzieli: Jakub Babral, Kamil Mrozowski, Damian Kulma, Tomasz Wojtaszek, Patryk Wojtaszek i Hubert Musiał. Broniący się przed spadkiem przyjezdni w pierwszej połowie wykazywali sporą wolę walki. Po utracie gola już w 5 minucie, kiedy to Kamil Tabor wymanewrował obronę przeciwnika i ulokował piłkę w siatce, szybko bo chwilę później wyrównali na 1:1. Ich napastnik zostawiony bez opieki nie miał problemu pokonać Darka Chwajoła. Ale w 8 minucie miejscowi ponownie objęli prowadzenie, po rzucie rożnym Jarek Krzak strzałem głową nie dał szans bramkarzowi gości. Z czasem zarysowała się coraz wyraźniejsza przewaga gospodarzy, wypracowali wiele okazji do podwyższenia wyniku (Krzak, Noga, Jamka, bracia Taborowie), ale do przerwy nie uległ już zmianie. Przez cały sezon w drużynie Gdovii Gdów widać spory potencjał piłkarski i chęć do gry, lecz starania piłkarzy nie zawsze przynoszą oczekiwany skutek. Szybkie akcje skrzydłowych Kacpra Tabora i Jakuba Nogi, wyglądają efektownie, sieją zamieszanie w obronie rywala, ale w dużej części są marnowane. Przydałoby się więcej długich przerzutów, podań z pierwszej piłki, a mniej indywidualnych zagrań, cofania do tyłu i ustawienie gry całego zespołu na środkowego napastnika, doświadczonego Jarka Krzaka.
-
Załączniki
-
- 1.JPG (226.19 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- 2.JPG (191.67 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- 3.JPG (178.74 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- 4.JPG (200.62 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- 1- 0.JPG (231.08 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- 1-1.JPG (291.94 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- 2-1.JPG (297.66 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- 5.JPG (246.15 KiB) Przejrzano 149 razy
-
- 6.JPG (240.08 KiB) Przejrzano 149 razy