Postautor: Markot Roman » piątek 26 sie 2022, 17:03
W Gdovii Gdów personalne trzęsienie ziemi, głównie za sprawą byłych piłkarzy Raby Książnice. Klub ten w poprzednim sezonie zajął 7 lokatę w bocheńsko-brzeskiej okręgówce, ale wycofał się z dalszych rozgrywek. Pięciu zawodników zadeklarowało grę w Gdovii, bracia Kacper i Kamil Taborowie, Filipek Łukasz, Owsianka Krzysztof i Pieprzyk Błażej. Na treningach wykazują bardzo duże zaangażowanie, czas pokaże jaki spłynie z nich pożytek. Ponadto sporym wzmocnieniem wydaje się Piotr Świdurski, poprzednio piłkarz Iskry Zakrzów. W kontrolnych sparingach pokazał się z dobrej strony, jako ograny i bramkostrzelny zawodnik. Natomiast z gdowskiego zespołu odeszli: Oliwer Bogusławski, Grzegorz Piernaczyk i jeden z braci Galasów. Reszta dotychczasowych piłkarzy zostaje, niektórzy z nich na razie pauzują, choćby Marek Galas czy Jakub Noga.
Na początek sezonu wyjazd do Chorągwicy, boisko tamtejszego Sokoła w mało atrakcyjnej nizinie, pośrodku lasu, może dla orientacji wycięto prześwit na przekaźnikowy maszt. Dojazd nie łatwy, stromy po nierównej drodze, dodatkowo trwa obecnie budowa parkingu. W inauguracyjnym meczu Gdovia Gdów zagrała w składzie: Darek Chwajoł - bramkarz, Szymon Nowak, Krzysztof Owsianka, Michał Świątko, Mateusz Ochoński, Konrad Nowak, Łukasz Filipek, Błażej Pieprzyk, Kamil Tabor, Kacper Jamka i Piotr Świdurski. W pierwszej połowie momentami niezły mecz, na krótkiej murawie szybkie, obustronne akcje, podobały się nielicznym widzom. Gospodarze atakowali z impetem, a goście spokojnie ripostowali, zmarnowali jednak co najmniej trzy okazje. Wykorzystali dwie z nich, z podania Ochońskiego, w 10 minucie piłkę do siatki głową posłał Konrad Nowak. Niebawem z karnego za rękę na polu bramkowym, na 0-2 podwyższył Piotr Świdurski. Ale miejscowi nie ustawali, po wyraźnym błędzie Darka Chwajoła, zdobyli kontaktową bramkę. Nasz bramkarz chcąc zminimalizować chybioną interwencję, sugerował sędziemu faul. W drugiej odsłonie z obu stron gra bez polotu, wyrównana i momentami niebezpiecznie twarda. Do takiej trochę przyczyniło się też, kilka nietrafnych decyzji arbitrów. Groźnych kontuzji doznali: po mocnym uderzeniu w głowę piłką Kacper Jamka, i bramkarz Sokoła po zderzeniu z innym zawodnikiem. Ogólnie mecz na przeciętnym poziomie, ważne pierwsze punkty, a na ocenę i lepszą grę cierpliwie poczekajmy. Sokół Chorągwica - Gdovia Gdów 1:2 (1:2)
-
Załączniki
-
- Przeswit na maszt.JPG (238.44 KiB) Przejrzano 4737 razy
-
- Gdovia w Choragwicy.JPG (250.42 KiB) Przejrzano 4737 razy
-
- 0-1.JPG (280.91 KiB) Przejrzano 4737 razy
-
- 0-2.JPG (213.87 KiB) Przejrzano 4737 razy
-
- Zanim 1-2.JPG (272.35 KiB) Przejrzano 4737 razy
-
- 1-2.JPG (254.58 KiB) Przejrzano 4737 razy
-
- W przerwie.JPG (258.2 KiB) Przejrzano 4737 razy
-
- 1.JPG (269.19 KiB) Przejrzano 4737 razy
-
- 2.JPG (257.21 KiB) Przejrzano 4737 razy
-
- 3.JPG (229 KiB) Przejrzano 4737 razy