Grota po raz pierwszy została opisana przez Andrzeja Komonieckiego - żywieckiego wójta oraz kronikarza, który szczegółowo opisywał ziemie żywiecką oraz wadowicką. W "Dziejopisie żywieckim" z 1704 roku czytamy:
W Ślemieńskim zaś Państwie w Pośrednim Groniu w Hali Siwcowej nad wsią Lasem jest skała wielka, co przed nią wierzchem woda idzie, a pod nią dziura jest, w którą może sto statku wegnać i w niej tam sposobnie stanąć; będąc w skale obszerno, jak jaskinia jaka z natury uczyniona.
Miejsce to położone na stromych, zarośniętych lasem stokach nie było jednak powszechnie znane. Mijały lata, dawna hala siwcowa zarosła iglastym lasem i jaskinię zaczęto traktować jako legendę. W latach 70. i 80. XX wieku wadowiccy miłośnicy Beskidów podjęli kilka poszukiwań jaskini, jednak wszystkie spaliły na panewce.
Sytuację zmieniło dopiero poznanie pewnego drwala z pobliskiego Targoszowa. Okazało się, że tamtejsi gospodarze znają drogę do groty, a w trakcie wojny ukrywali w niej przed niemieckimi kontrybucjami żywy inwentarz - podobno aż 50 koni! (podobno także ukrywali się tutaj partyzanci) Wreszcie w połowie lat 80. udało się dotrzeć do jaskini, co opisano w wydawanej wówczas potężnej monografii "Ziemia Wadowicka".
Jaskinia znajduje się w biegu jednego z bocznych dopływów potoku Dusica, kilkadziesiąt metrów powyżej wodospadu Dusiołek
Niestety, w momencie w którym odnalazłem to miejsce strumyk który zazwyczaj tworzył wodospad opadający poprzez otwór jaskini ledwo się sączył - całą wodę wchłaniał mech po którym w normalnych warunkach woda spływa:
Miałem sporego pecha, bo już następnego dnia zaczął padać pierwszy od dawna deszcz, i grota wygląda już jak na zdjęciach z Wikipedii. Wodospad tworzy zimą ciekawe lodowe formy, i ma wysokość około 4 metrów. Położona na wysokości 680 m n.p.m. jaskinia jest dziś pomnikiem przyrody.
Lokalizacja
Pomiędzy jaskinią a wodospadem znajduje się jeszcze jeden ciekawy głaz: