Sprzęgło jak na razie działa bez zarzutu, chociaż przez pierwsze dni z lekkim niepokojem ruszałam na dalsze trasy, nasłuchując charakterystycznego trzaśnięcia pękającej linki.
Momentalnie i definitywnie odzwyczaiłam się za to od tego fatalnego odruchu jazdy na "półsprzęgle". Okazało się, że nawet po tylu latach złych nawyków "da się".
Zatem same korzyści.
A oto Archimedes pokonujący z heroizmem legendarne już "Lego - Rondo" w Sosnowcu.
Rondo to jest o tyle problematyczne, iż jest osobnikiem zmiennokształtnym, co stwarza pewne kłopoty w jego właściwej interpretacji.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."