Jak zapewne wiecie, są takie miejscowości w Polsce, gdzie z dworca kolejowego idzie się godzinami do miasta. Jaworzno-Szczakowa, Ruciane-Nida itp
To samo jest w Ropczycach. W zimie idzie oszaleć. Ale ....
Po drodze natrafiłem na miejsce nieznane nikomu w centrum - a złaziłem bibliotekę, centrum kultury, wypytywałem mieszkańców.
Może źle szukałem i dlatego tam wrócę
Wzgórze oddzielające dworzec od miasta. Szubieniczne.
Stoi tam krzyż, a obok tablica, do której nikt (do tej pory poznany) nie chce się przyznać.
Dwie tajemnice w jednym. i sorry za mój zmarznięty serdeczny. Zawsze mi w kadrze zimowym wyłazi (poza dołkami pokutnymi, bo tam jest środkowy )
Lokalizacja: róg Piłsudskiego i Armii Krajowej - powyżej Studni