Taki dodatek do rzeczonego trezora albo "wrzutni nocnej" jak to mówią "nasi" konwojenci.
- 1. Wrzutnia - taka mini reklama ustrojstwa.jpg (142.92 KiB) Przejrzano 7551 razy
- 2. Wrzutnia (ok. 1925 r.).jpg (140.05 KiB) Przejrzano 7551 razy
Takie pobieżne tłumaczenie tekstu z tego artykułu; tak by w razie czego można było sobie to ustrojstwo zamówić - co prawda firma reklamowała się prawie sto lat temu ale wiadomo… na imię miała Tradycja
„PROBLEMY FINANSOWE ?
Nocny skarbiec!
W przypadku dużej liczby przedsiębiorców, miejsc rozrywki i restauracji, większość dochodu jest uzyskiwana dopiero po zakończeniu pracy kasy bankowej oraz w niedziele i święta. Stąd też zarządzający pieniędzmi ciągle się martwili, gdzie mogą najlepiej i najbezpieczniej je przechowywać.
W Ameryce pojawił się więc pomysł stworzenia instrumentu, który umożliwiałby bezpieczne zdeponowanie środków pieniężnych do banku poza godzinami realizacji transakcji (po zamknięciu kas).
Ten amerykański pomysł ma być realizowany również w Niemczech, tak aby pieniądze mogły być dostarczane do banków bez przerwy w dzień i w nocy.
Zakład Bezpieczeństwa Finansowego Bode-Panzer A.G. w swoim oddziale i punkcie sprzedaży w Breslau znajdującym się przy Gartenstrasse 66/70, zdołał nawet udoskonalić amerykańskie projekty za pomocą różnych swoich wynalazków, ze szczególnym uwzględnieniem automatyki sterującej transportem rurowym w słupkowym przemieszczaniu się pojemników z wartościowymi przedmiotami (Geldbomb) oraz niezniszczalnego zamka wrzutowego ze śrubami jezdnymi ryglującymi wózek.
Szczególną zaletą systemu jest to, że do jego montażu niezbędne jest jedynie bardzo małe przekucie w ścianach, co oznacza, że systemy są szczególnie niedrogie i można je montować nawet w najtrudniejszych warunkach.
Wiele tych systemów jest w trakcie realizacji na zamówienie śląskich instytucji i zostaną one dostarczone (i zamontowane) w ciągu najbliższych kilku tygodni.”
A teraz w kontekście tej „nocnej wrzutni” pojawiają się nowe istotne pytania: czy to aby nie tam schowano depozyty ze złotego pociągu ? Bo jeśli tak….. to „Kamyk o który Pan prosił z Jeleniej Góry przywiozłem. -Z Jeleniej? ....... Z Wałbrzycha oczywiście !”.
Ci co go szukali (pociągu lub prędzej tego cytowanego kamyka) może mogliby wystąpić o zwrot tych wszystkich Geldbomb, które zalegają w rurach do włodarzy tego Urzędu bo cóż im w innym razie pozostanie, chyba tylko skrajna desperacja, płacz i zgrzytanie zębów.
A na swoich „witaczach” mogli by już teraz umieścić takie hasło: „zamienię złoty pociąg na szare komórki”…. i tak jak ten urzędnik państwowy potańczyć sobie w asyście karłów w strojach ludowych.