Wąchock (powiat starachowicki), opactwo cystersów.
Taki mały kawałek drewienka w otworze w ścianie krużganku. Znalazłem tylko jeden.
Sorry za brudne pazury
Postautor: Gniewko » poniedziałek 05 cze 2023, 22:30
Postautor: kusmanek » wtorek 06 cze 2023, 00:23
Postautor: smar » wtorek 06 cze 2023, 08:40
kusmanek pisze:Mnie to się kojarzy z kółkiem rozporowym. Mój dziadek montował na tej zasadzie haki w ścianie, zanim modne stały się kołki z plastiku
Postautor: Gniewko » środa 07 cze 2023, 17:01
Postautor: smar » środa 07 cze 2023, 20:12
Gniewko pisze:No dobra. A te otwory to też pod kołki?
Postautor: Gniewko » środa 07 cze 2023, 23:11
Postautor: Karolina Kot » środa 07 cze 2023, 23:22
Postautor: Karolina Kot » czwartek 08 cze 2023, 19:27
Wróć do „Nierozwiązane zagadki przeszłości, czyli po nitce do kłębka”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości