Postautor: Markot Roman » czwartek 28 wrz 2017, 13:45
W inauguracji okręgówki u siebie nadzieja gdowian na zdobycie kolejnych punktów szybko upadła, piłkarze z Węgrzc Wielkich okazali się zespołem o klasę lepsi. Wygrali zdecydowanie 0:5 (0:3), beniaminek wzmocniony kilkoma zawodnikami, ogranymi w wyższych, drugiej i trzeciej lidze ( Łukasz Górski), zasilony Senegalczykiem Pape Drame i bramkostrzelnym Włochem Marco Grandinettim wyraźnie górował nad Gdovią. Popełniająca proste błędy obrona miejscowych, skutecznie ułatwiała szybkim i technicznie dobrym napastnikom gości zdobywanie bramek. Do przerwy Węgrzcanka prowadziła trzema trafieniami, jedno z karnego egzekwowanego przez czarnoskórego piłkarza. Druga połowa podobna, gdowianie próbowali atakować ale zabrakło atutów na poprawienie wyniku i zdobycie choćby honorowego gola. Goście spokojnie grali swoje i pewnie dołożyli jeszcze dwa trafienia. Skład gospodarzy: Mariusz Pieprzyk, Mieszko Dubiel, Andrzej Pałka, Piotr Kasprzyk, Szymon Nowak (76), Michał Staśko, Jakub Noga, Waldemar Kaleta, A. Cebula, (Klima), Konrad Kasprzyk (60), Konrad Dziedzic i Rafał Kruszec (46).
Trener Marcin Jałocha będąc w trakcie budowy zespołu, nie ustaje w poszukiwaniu optymalnego składu. Próbuje nowych ustawień, możliwość gry w pierwszym garniturze dostali doświadczeni piłkarze, bramkarz Dariusz Chwajoł, obrońca Tomasz Wojtaszek i pomocnik Damian Kulma. Ciekawie prowadzone treningi zachęcają piłkarzy do licznego udziału, choć nie wszystkich. Trener docenia ich zaangażowanie i chęć do gry, każdy z nich ma szansę wykazania się umiejętnościami w czasie mistrzowskiego meczu.
Po wyraźnej porażce u siebie, wyjazd do Rzeszotar budził obawę o korzystny wynik, ale w sumie nie było tak źle. Na pierwszy ogień wyszli: Chwajoł, Dubiel, Piotr Kasprzyk, Wojtaszek, Nowak, Konrad Kasprzyk, Damian Kulma, Konrad Pieprzyk, Starowicz i Staśko. Piłkarze Tempa w składzie z „mocnym” nazwiskiem, byłym piłkarzem Wisły Kraków Konradem Gołosiem, od początku atakowali bramkę Gdovii, jednak Darek przy sprzyjającym szczęściu bronił bardzo dobrze. Po kontuzji w 10 min. boisko musiał opuścić Piotr Kasprzyk, zastąpiony przez Pałkę, któremu mecz z Węgrzcanką wyraźnie nie wyszedł i chwilowo grzał ławkę. W 34 min. Noga wyrównał z karnego na 1:1 ale trzy minuty później gospodarze znów objęli prowadzenie na 2:1. W pierwszych 45 minutach byli wyraźnie lepsi, mogli prowadzić znacznie wyżej. W przerwie trener Jałocha dokonał kolejnych trzech zmian, Nowaka zastąpił Kruszec, Konrada Pieprzyka Konrad Dziedzic a Damiana Kulmę Bartosz Gawlik. Trafione roszady od razu zmieniły obraz gry, gdowianie zaczęli groźnie atakować i Bartosz Gawlik golami w 50 i 86 minucie wyprowadził Gdovię na 2:3. Mogło być jeszcze lepiej ale po strzałach Gawlika i Nogi na drodze stanęły, poprzeczka i słupek. W doliczonym czasie gospodarzom dopisało szczęście, z dyskusyjnego wolnego zdobyli wyrównanie. Być może dopomogło im także budzące wątpliwości sędziowanie trójki arbitrów. Ostatecznie spotkanie Tempo Rzeszotary – Gdovia zakończyło się wynikiem 3:3 (2:1).
-
Załączniki
-
- Tempo Rzeszotary - Gdovia Gdow.jpg (156.56 KiB) Przejrzano 8240 razy
-
- Karny Jakuba Nogi na 1-1.jpg (130.62 KiB) Przejrzano 8240 razy
-
- Darek Chwajol na bramce.jpg (113.27 KiB) Przejrzano 8240 razy