Początki kopalni „Ludwik”, której zabudowania mieszczą się przy dzisiejszej ulicy Bronisława Hagera w Zabrzu, sięgają 1852 roku.
Nadane zostało wtedy pole górnicze o nazwie „Ludwiksgluck”, które należało do radcy komercjalnego Gustawa Ruffera i parafii w Biskupicach. Rok później 92 kuksy (ok. ¾) tego pola odkupiła spółka Schlesische AG für Bergbau Und Hüttenbetrieb, która aby pokryć zapotrzebowanie posiadanych przez siebie hut cynku na węgiel, rozpoczęła budowę kopalni. Nowy zakład górniczy, który nazwano „Ludwiksglück”, posiadał 2 szyby: „Fördeschacht” – wydobywczy o głębokości 57m oraz „Guido” – odwadniający, głęboki na 93 m. W 1860 roku wszelkie prace wydobywcze jednak wstrzymano, a unieruchomione szyby wkrótce wypełniły się wodą.
Następnie nieczynną kopalnią zainteresował się Albert Borsig – syn założyciela koncernu Borsigwerke i ówczesny właściciel przedsiębiorstwa. W 1867 roku odkupił on 92 kuksy pola „Ludwiksgluck” od dotychczasowego właściciela oraz podjął próbę ponownego uruchomienia kopalni. Istniejące szyby odwodniono i pogłębiono oraz rozbudowano infrastrukturę kopalni, doprowadzając m.in. bocznicę kolejową w 1873 roku. W tym samym roku wydobyto też pierwsze tony węgla. W 1882 roku produkcja przekroczyła już 100 tys. ton.
Po śmierci Alberta Borsiga w 1878 roku, zarząd majątku na kilkanaście lat przeszedł w ręce konsorcjum, ze względu na niepełnoletniość jego trzech synów. W tym czasie zaniechano dalszej modernizacji kopalni i doszło do wielu zaniedbań, czego skutkiem był wybuch pożaru w 1899 roku. W jego wyniku śmierć poniosło kilkanaście osób, a dodatkowo uszkodzeniu uległy pompy. W efekcie kopalnia została zalana i unieruchomiona na 2 lata.
Wydobycie wznowiono dopiero w 1901 roku, co powiązane było z szeregiem prac modernizacyjnych. Zrekonstruowano (dotychczas drewnianą) wieżę i nadszybie szybu „Guido” oraz zamontowano w nim nowoczesne pompy odwadniające Borsiga. „Förderschacht” natomiast, otrzymał nową parową maszynę wyciągową oraz budynki maszynowni i nadszybia. Odnowionym szybom postanowiono nadać nowe nazwy, aby uhonorować właścicieli kopalni – braci Borsigów. Szyb „Guido” otrzymał nazwę "Konrad", a „Förderschacht” przemianowano na „Ernst”. Zgłębiono także szyb podsadzkowy „Anna” o głębokości 131 m. Dodatkowo, w latach 1910 - 1918 powstały również: łaźnia, biura, portiernia z wagą, wartownia, lampownia, rozdzielnia elektryczną, ślusarnia z kuźnią, nastawnia oraz część tzw. Domu Kawalera. To właśnie z tego okresu pochodzi najbardziej charakterystyczny obecnie zespół zabudowań kopalni.
Dzięki nowym inwestycjom, w 1913 roku wydobycie kopalni wzrosło do 492 tys. ton. węgla, który był dostarczany do huty i koksowni Borsiga oraz wielu innych odbiorców w Berlinie i na Śląsku. Mimo to, pod względem wielkości i głębokości wydobycia, kopalnia należała wtedy do najmniejszych i najpłytszych zakładów górniczych na Śląsku.
W latach międzywojennych rozpoczyna się okres dobrej koniunktury. Za sprawą wstrzymania importu z Polski, wzrasta popyt na węgiel, co skłania Borsigów do przeprowadzenia kolejnej modernizacji zakładu. Pogłębiono szyb „Konrad” i przekształcono go w szyb podwójny, dzięki czemu zyskał drugą, elektryczną maszynę wyciągową. W latach 20. powstają: stacja ratownicza, pompownia, oczyszczalnia ścieków oraz nadszybie szybu „Anna”. W 1926 roku dobudowano także drugie skrzydło Domu Kawalera, razem z kuźnią i pralnią. Przebudowie dodatkowo ulegają: cechownia, łaźnia, kompresorownia, kotłownia, rozdzielnia i sortownia. W 1932 r. kopalnia staje się własnością nowo utworzonej firmy Borsig Und Kokswerke GmbH. Dzięki inwestycjom oraz przeprowadzonym unowocześnieniom, pod koniec lat 30. wydobycie węgla wzrasta do poziomu 1,9 mln ton, przy zatrudnieniu 2,7 tys. górników.
Po II Wojnie Światowej kopalnia zostaje włączona do Zabrzańskiego Zjednoczenia Przemysłu Węglowego, pod nazwą „Ludwik”. Nazwy głównych szybów ulegają natomiast następującym zmianom: „Konrad” -> „Tadeusz”, „Ernst” -> „Erazm”, „Anna” -> „Michał”. W 1949 roku uruchomiono nowy poziom wydobywczy na głębokości 575m, do obsługi którego przeznaczono pogłębiony szyb Tadeusz. Swoje maksymalne wydobycie w okresie powojennym kopalnia uzyskała w 1951 roku (1,8 mln ton). W kolejnych latach wartość ta zaczęła ulegać stopniowemu spadkowi, ze względu na powolne wyczerpywanie się zasobów węgla. W 1958 roku kopalnię „Ludwik” połączono z sąsiednią „Concordia”. Nowa KWK „Ludwik-Concordia” miała prowadzić wydobycie w pokładach 506, 610, 620, 702, 705 i 710. Mimo nowych inwestycji, wydobycie jednak stale malało i osiągnęło 0,8 mln t w 1969 roku. W związku z tym, rok później podjęto decyzję o połączeniu kopalni „Ludwik-Concordia” z KWK „Mikulczyce-Rokitnica”. Powstała KWK Rokitnica istniała jednak krótko, bowiem już w 1973 r. została włączona w struktury KWK „Pstrowski”.
W roku 1989 przystąpiono do prac likwidacyjnych kopalni „Ludwik”. Wyburzono m.in. kompleks budynków zakładu przeróbczego oraz zlikwidowano bocznicę kolejową. Pozostałe obiekty przejęło przedsiębiorstwo DEMEX Sp. z o.o., które sukcesywnie rewitalizuje teren kopalni.
Źródło informacji - Frużyński A., 2013: Trzykrotnie uruchamiana - trzykrotnie łączona. Skomplikowane dzieje KWK „Ludwik” w Zabrzu. Bezpieczeństwo Pracy i Ochrona Środowiska w Górnictwie nr 9.