W południowym cyplu cmentarza, należącego do rzymskokatolickiej parafii św. Marcina, znajduje się zaniedbany budynek starej, drewnianej kostnicy. Pochodzący z końca XIX w. zabytek o rzadko dziś spotykanej konstrukcji, do końca XX w. był miejscem przechowywania ciał zmarłych nienaturalną śmiercią (wisielców, topielców itp.). W tamtych latach większość ciał zmarłych, do czasu pogrzebu przetrzymywano w domach mieszkalnych. Po wprowadzeniu powszechnego wykorzystywania chłodni, kostnica stała się miejscem przechowywania sprzętu przez grabarza.
Przy kostnicy gromadzone są cmentarne odpady - i nie tylko. Stoją tu (lub leżą) porzucone krzyże oraz stare kamienne pomniki nagrobne.
Jakże to inny obraz od tego z krakowskiej Górki Kościelnickiej,
gdzie tamtejszy ksiądz Hojnowski godnie zadbał o stare krzyże cmentarne, porzucane przy cmentarnym ogrodzeniu lub śmietniku w czasie stawiania nowych nagrobków.