"Jedynem urozmaiceniem tego pustkowia, to jakieś dziwne cmentarzysko, otoczone wałem z piachu, na którym widnieje pochylony starością krzyż, a obok cudacznie powykręcana sosna, rozpościerająca smętnie swe wykoślawione konary."
- pisał w latach trzydziestych XX wieku.
Okazuje się, że opisywana mogiła nie jest jedynie legendą lub tworem wyobraźni autora. Krzyż i charakterystyczne, samotne drzewo, zostały zaznaczone na mapach sprzed II Wojny Światowej!
Kto pod nią mógł spoczywać? Mogli to być powstańcy, ofiary zarazy, wojacy przybyli aż z dalekiej Szwecji...?
W grudniu 2012 roku wybraliśmy się na poszukiwania tego miejsca.
Wiele ścieżek prowadziło w góry i wiele przełęczy otwierało przez nie przejście, lecz większość tych dróg była tylko zwodniczą pułapką i nie prowadziła nigdzie albo też prowadziła do katastrofy; na wszystkich też niemal ścieżkach czyhały złe moce i okropne niebezpieczeństwa. Krasnoludy jednak wraz z naszym hobbitem, wspomagane mądrymi radami Elronda oraz wiedzą i pamięcią Gandalfa, obrały właściwą drogę* do właściwej przełęczy.
* na skróty, przez Oklahoma City