W Czeladzi, mieście wchodzącym w skład Zagłębia Dąbrowskiego, nigdy nie mieszkało aż tylu Żydów, co w sąsiednim Będzinie. Ludność wyznania mojżeszowego stanowiła zaledwie niewielki odsetek wśród mieszkańców. Tuż przed wybuchem II Wojny Światowej w miejscowości żyło około 2000 Żydów. W świetle tych danych nie dziwi fakt, iż przez dziesięciolecia Czeladź nie posiadała własnej gminy wyznaniowej i zmarłych z tego miasta chowano początkowo na cmentarzu na stokach Góry Zamkowej, a po jego przepełnieniu - na
nowym kirkucie przy ul. Zagórskiej w Będzinie.
Czeladzka gmina wyznaniowa powstała dopiero w okresie I Wojny Światowej, skromną synagogę wybudowano zaś w okresie międzywojennym.
W miedzy czasie, wobec licznych konfliktów związanych z coraz bardziej kurczącym się miejscem pod pochówki na kirkucie przy ulicy Zagórskiej, zaczęto czynić starania o utworzenie własnego miejsca grzebalnego.
Ostatecznie, w roku 1916, wyczekiwaną nekropolię założono na granicy dwóch miast: Czeladzi i Będzina, przy dzisiejszej ulicy Będzińskiej przy czym miała ona służyć mieszkańcom obu wspomnianych miejscowości (groby czeladzkie miały znajdować się w części zachodniej, będzińskie natomiast - we wschodniej).
Na terenie kirkutu od początku istniał podział na kwatery przeznaczone osobno dla kobiet, mężczyzn i dzieci. Jest on czytelny do dziś.
Założenie cmentarne przetrwało II Wojnę Światową w dość dobrym stanie. Pomimo kilku epizodów powojennych dewastacji do dziś przetrwało około 3200 nagrobków i wiele ich fragmentów. Większość z nich ma formę tradycyjnych macew, często z dwujęzycznymi napisami - także polskimi.
Obiekt jest ogrodzony i zaopatrzony w dwie bramy, zamykane na klucz. Podjęcie takich radykalnych kroków stało się konieczne wobec aktów bezmyślnego wandalizmu, mających tu miejsce w przeszłości.
LokalizacjaZdjęcia pochodzą z listopada 2015 roku oraz z lipca 2012 roku.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."