Niewielka kwatera znajduje się na cmentarzu przy drewnianym wiejskim kościele. Spoczywają w niej jeńcy: jeden Rosjanin oraz czterej Rumuni, wszyscy znani z nazwiska. Skierowani zapewne do pracy w miejscowych gospodarstwach rolnych zostali tu na zawsze. Daty śmierci zawierają się między 21 a 28 październikiem 1918 roku, więc zmarli najprawdopodobniej są ofiarami epidemii grypy hiszpanki, która zaczęła zbierać swe straszliwe żniwo właśnie pod koniec Wielkiej Wojny.
Wielka liczba ludzi stłoczonych na niewielkiej przestrzeni obozu jenieckiego w jakim wcześniej musieli przebywać ci ludzie, koszmarne warunki higieniczne, fatalne wyżywienie, do tego jeszcze wycieńczenie służbą frontową lub później ciężką pracą. Wszystko to razem musiało tworzyć idealne warunki dla wszelkich chorób zakaźnych.