Mysłowice - stare napisy

[Karolina Kot]

Podobną sytuację spotykamy kilka kroków dalej, przy tej samej ulicy, pod numerem 20. Może z czasem odpadnie więcej tynku i ten relikt przeszłości wyjrzy na światło dzienne w pełniejszej formie?

[Karolina Kot]

Plac Mieroszewskich 4, od strony ulicy Piastowskiej. Tu także spod farby coś się przebija na światło dzienne, można by ewentualnie któregoś dnia dopomóc temu czemuś szpachelką lub szydełkiem.

[Velder]

Ulica Bytomska 31, róg z ulicą Jarosława Dąbrowskiego. Jeszcze niedawno ten piękny napis, zawierający nazwę miasta, przykryty był banerem reklamowym.
Jest tak ładny, iż powinno się go zachować i zabezpieczyć (tak traktuje się przedwojenne napisy np. w Zabrzu).

Też ostatnio widziałem ten napis i od jakiegoś czasu nie dawał mi spokoju.
Niby ¾ jesteśmy w stanie bez problemu odczytać - jest nawet imię i kawałek nazwiska właściciela, ale na podstawie ksiąg adresowych nie udało mi się nic ustalić. Niedawno trafiłem jednak na stronę Mysłowickiego Detektywa Historycznego, który w artykule o mysłowickich pijalniach piwa, wyjaśnił zagadkę napisu.
Jest to reklama lokalu „Zur Myslowitzgrube”, który mieścił się w tym budynku .

Na trasie śródmieście - Piasek i okolica znajdowało się kilka tego typu lokali, których klientela rekrutowała się najczęściej z mysłowickiej braci górniczej. Przy ulicy Bytomskiej znajdowała się pijalnia Karla Niesela "Zur Myslowitz Grube" (Przy kopalni Mysłowice). Lokal znajdował się naprzeciwko parku zamkowego. Wnętrze lokalu stanowiła obszerna sala, natomiast latem za budynkiem urządzono mały ogródek piwny. Jeszcze do niedawna zachował się oryginalny napis z nazwą lokalu. W okresie międzywojennym zmieniono nazwę lokalu na "Pod Strzechą Górniczą". Właścicielem lokalu był wtedy Maksymilian Rydzek. Po II wojnie światowej w lokalu znajdowała się drukarnia. Obecnie budynek po dawnej restauracji jest siedzibą sklepu z panelami podłogowymi.

Podano, że właścicielem był Karl Niesel, ale na reklamie ewidentnie widnieje jakiś Josef. Obecnie odpadło już troszeczkę więcej tynku i możemy się przekonać, że nazwisko tej osoby zaczynało się na „Ki…”. Może za kilka lat poznamy pełne nazwisko właściciela .

[Velder]

Ulica Laryska 1, róg z ulicą Brzezińską.
Stary napis, reklamujący znajdującą się tu niegdyś gospodę. Tradycja tego miejsca została zachowana, dziś także można tu napić się piwa.

To reklama gospody o nazwie „Zur Post”.
Na fotopolsce znajduje się nawet całkiem sporo fotografii tego lokalu. Co ciekawe – możemy po nich poznać, jak stopniowo „ewoluował” zakres usług gospody . Najpeirw był „Gasthaus und Restaurant”, potem „Destillation und Ausschank” (Ausschank to po prostu szynk, czy tam knajpa), skończywszy na „Gasthaus und Ausspannung” – sugerujący prawdopodobnie usługi noclegowe.

Gasthaus 'Zur Post' (1).jpg (133.79 KiB) Przejrzano 7813 razy

Gasthaus 'Zur Post' (2).jpg (77.52 KiB) Przejrzano 7813 razy

Gasthaus 'Zfur Post' (3).jpg (171.11 KiB) Przejrzano 7813 razy

z księgi adresowej.jpg (57.47 KiB) Przejrzano 7813 razy

[Velder]

Skoro miałem już otwartą księgę adresową, to przy okazji udało mi się też przyporządkować napis z ulicy Bytomskiej 27, który pojawił się jako pierwszy w tym wątku (z pozostałymi nie miałem już niestety szczęścia).
Widnieje na nim nazwisko Paul Radwanski, który był mechanikiem i zajmował się sprzedażą rowerów.

Zwróćcie też uwagę, że nazwa tej ulicy jak i numeracja, praktycznie się nie zmieniły.

z księgi adresowej 1909.jpg (21.24 KiB) Przejrzano 7812 razy

z księgi adresowej 1914.jpg (30.96 KiB) Przejrzano 7812 razy