Jerzmanowice - ciężka radiolatarnia Luftwaffe

[Franek D.]

Góra Grodzisko w Jerzmanowicach stwarza doskonałe warunki do nawiązania kontaktu radiowego. Od wielu lat dnia 1 maja, u stóp skały "502" spotykają się krótkofalowcy i radioamatorzy z Małopolski oraz Śląska i Zagłębia.

[kusmanek]

Kilka informacji odnośnie tej radiolatarni można znaleźć na bardzo ciekawej stronie: http://www.atlantikwall.info/radar/polen/rpl.htm

889 | FuFeuer | | Bei Jerzmanowice, auf dem Berg Grodtisko (512m) | | Schweres Funkfeuer

Co do domniemanych odciągów, cóż, to tylko czysta hipoteza Zasugerowałem się podobną odległością od wieży tajemniczego słupka i LIDAR'owym modelem terenu.
W miejscu domniemanych słupków są krzaki i i niewielkie wyniosłości terenu. O, te:
http://mapy.orsip.pl/imap/?locale=pl&gu ... onID=58309

radiolatarnia_2.jpg (78.27 KiB) Przejrzano 10188 razy

Bez wizji terenowej się nie obejdzie
Warschauer44, masz może jakieś archiwalne zdjęcia tego typu radiolatarni? Mnie niestety nic podobnego nie udało się odnaleźć.

[warschauer44]

Niestety, jak bym miał na dysku zdjęcia to bym wrzucił. Jedno zdjęcie ciężkiej radiolatarni z lat świetności widziałem na którymś z forów, które już niestety nie istnieje. A inne widziałem na aukcji na jednym z portali, niestety cena była nie do przebicia. I ani jednego ani drugiego zdjęcia nie ściągnąłem sobie na dysk
Co się tyczy domniemanych odciągów, raczej nimi nie są sfotografowany słupek i słup, patrząc na zdjęcia widać iż nawet beton nie jest identyczny z betonem z podstawy radiolatarni.

[Karolina Kot]

Ależ się zrobiło ciekawie!
Tak, do dobre spostrzeżenie - beton, z którego wykonano oba słupy jest dużo gorszej jakości, niż użyty do wykonania fundamentów pod wieżę.
Już się nie mogę doczekać powrotu w to miejsce. Koniecznie trzeba zajrzeć w krzaki zaznaczone przez Kusmanka.

[Karolina Kot]

Wygląda na to, że kolega warschauer44 ma rację.
Sprawdziliśmy dziś domniemane lokalizacje mocowań odciągów - nie ma tam takich słupków na pewno.

Coś mi się zdaje, że rozwiązanie "tajemnicy betonowego słupka" będzie tak oczywiste, że każdy z nas pacnie się dłonią w czoło i pomyśli "czemu ja na to wcześniej nie wpadłem".