Strażnicy Czasu

KKP 15 wiadomo cóż to za cegielnia? Możliwe że z roku 1915?
Zapewne będę w Krakowie, może na przełomie sierpnia i września, mógłbym prosić o namiary na ceglane miejsca? Odwdzięczyć mogę się warszawskimi miejscami.
pozdrawiam
W.

„Mańk Marki” – „Mańk to jeden z właścicieli założonej jeszcze przed II wojną światową cegielni działającej przy ul. Fabrycznej w Markach. Jeszcze przez długie lata jego cegielnia potocznie przez mieszkańców naszego miasteczka była nazywana cegielnią -”u Krzaka”).”

źródło: http://www.marki.net.pl/ciekawe-znalezi ... giej-78877

Jak najbardziej możliwe, że to cegła z roku 1915. Leży sobie obok wspomnianego wyżej młyna, nie ruszałam jej.
Temat cegielni krakowskich i podkrakowskich jak na razie został przeze mnie potraktowany "z buta" i w efekcie np. obiekt przy ulicy Aleksandra Fredry dwa lata temu "sprzątnięto mi sprzed nosa", czyli wyburzono.
Ruiny kolejnej cegielni stoją (chyba jeszcze stoją) przy ulicy Widłakowej, bardzo fajne zdjęcia pieca Hoffmanna znaleźć można na forum eksploratorzy.com.pl.
Krakowska cegielnia w Zesławicach jest znacznie młodsza, ma rodowód z drugiej połowy XX wieku, a jej cegły noszą sygnaturę "Nowa Huta".
Cegielnię w podkrakowskim Zielonkach na razie jakoś tak tylko podziwiam z okna samochodu i nigdy nie mam dla niej czasu. Pewnie też mi ją wyburzą, zanim się zdecyduję poświęcić jej chwilę. Kolejny zakład tego typu znajdziemy obok młyna w Rzące.

Generalnie rzecz ujmując - temat galicyjskich cegieł mamy na naszym Forum do poprawki.

Cementownia "Grodziec" w Będzinie, zdjęcia wykonane w 2010 roku:

Wnętrze Baszty Sandomierskiej, wchodzącej w skład umocnień Wawelu, bez wątpienia powinno znaleźć się na liście każdego miłośnika starych cegieł, odwiedzającego Kraków.
Budowla była poddawana wielu renowacjom i tak naprawdę klasycznych, średniowiecznych "palcówek" nie dostrzeżemy tu zbyt wiele. Natkniemy się jednak niewątpliwie na całkiem ładne cegły z sygnaturami, zapewne pochodzące z przełomu XIX i XX wieku.

Najczęściej spotkamy cegły oznaczone literami "S" i "H". Nie mam, przynajmniej na razie, zielonego pojęcia, gdzie powstały.

Kolejny typ z Baszty Sandomierskiej to cegły z dwoma literkami "S":

Cegły z literką "K" oraz "K" i "F":

Tu mamy najprawdopodobniej literki "G" oraz "B":

A koniec fotorelacji z wizyty w Baszcie Sandomierskiej chciałabym przedstawić cegły z sygnaturą, która z krakowskiego zbioru najbardziej przypadła mi do gustu. Wygląda zupełnie jak to tajemnicze, niebieskie światełko, które mi się czasami zapala na desce rozdzielczej Archimedesa. Nazywam je "meduzą".
Lubię je, bo kiedy się świeci, jadący z naprzeciwka ludzie zawsze przyjacielsko mrugają mi na powitanie.

Z domu Rutki Laskier w Będzinie: