W Grodźcu, będącym obecnie jedną z dzielnic zagłębiowskiego Będzina, znajduje się dominujące nad okolicą wzniesienie, zwane Górą świętej Doroty, liczące 382 metrów wysokości.
Miejsce to kryje na swym szczycie archeologiczną tajemnicę.
Płaskie plateau, na którym postawiono kościół, otacza pierścień prehistorycznych wałów obronnych.
Wały te zbudowane są z łamanego wapienia trasowego i pochodzą z okresu tzw. "kultury łużyckiej" (około XIV-III wieku p.n.e.).
Obwałowania są wyraźnie widoczne w miejscu, gdzie przecina je szlak turystyczny. Wystarczy spojrzeć na boki, wychodząc ze szczytowej polany - przechodzi się wtedy jakby przez nasyp kolejowy.
Od strony północnej wał przecięty jest dwukrotnie przez wykopy archeologiczne.
Niżej pozwolę sobie zamieścić odręczny rysunek mojego autorstwa, pochodzący z dnia 5 sierpnia 2000 roku, przedstawiający napotkane przez nas na grodzisku fragmenty ceramiki "łużyckiej". Znaleźliśmy je głównie w przekopach wałów.
Ponieważ mój pierwszy aparat fotograficzny nie był w stanie zrobić tak dokładnego zdjęcia, znaleziska naszkicowałam w "Pamiętniku archeologa-amatora".
Ceramikę "łużycką" generalnie dzielimy na dwa rodzaje. Pierwszy typ reprezentują cieniutkie, dopracowane, często zdobione, gładkie i grafitowane naczynia "ceremonialne" (do tego typu zaliczamy przede wszystkim popielnice).
Drugi to gruboziarniste, chropowate, wypalane bez polewy, toporne naczynia, zwane przeze mnie roboczo "przedmiotami codziennego łużytku".
Kiedy podczas jednej z wizyt na "Dorotce" wpadły nam w oko jedynie te strasznie grube i nierówne fragmenty garów użytkowych, któreś z nas rzuciło hasłem: "Tu chyba nie mieszkała żadna kultura, ale samo chamstwo łużyckie!".
Na rysunku poniżej znajdują się:
a) fragment garnka z uchem
b) ten sam z boku
c) fragment grafitowanego "ceremonialnego" czerpaczka z ornamentem
d) ten sam w przekroju
e) łyżka, malutki czerpaczek lub lampka, małe naczynie noszące w środku ślady spalenizny (stąd wersja kaganka jest bardziej prawdopodobna)
f) kawałek tzw. "placka" czyli talerza, na którym odciśnięto ornament wykonany palcami
We wgłębieniach śladów palców widoczne ślady paznokci twórcy naczynia (przymierzaliśmy swoje palce, garncarzem w tym przypadku najpewniej była kobieta, tylko moje opuszki pasowały do wgłębień)
g) guzek stanowiący specyficzny uchwyt do garnka, z widocznym otworem do przełożenia drutu z brązu, umożliwiającego zawieszenie naczynia nad ogniem
h) widok z góry na guzek
i) brzeg garnka z rowkiem wygniecionym palcami
j) grafitowana popielnica ciałopalna, której fragmentów w sumie znaleźliśmy cztery - rysunek przedstawia je ułożone w całość
k) fragment grafitowanego uszka
l) fragment uszka
Źródło informacji o grodzisku: Gorgolewski Wojciech, Eugeniusz Tomczak "Grodziska Górnego Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego z lotu ptaka"
Lokalizacja warowni
Moje zdjęcia pochodzą z listopada 2010 roku.