Słynna "Pomarańczowa Alternatywa" swym zasięgiem nie obejmowała jedynie Wrocławia. Akcje z nią związane odbywały się także w innych polskich miastach, między innymi w Krakowie.
Udało mi się nawet odszukać na elewacjach domów pozostałości namalowanych farbą krasnoludków, podobnych to tych pochodzących z Wrocławia. Rysunek przedstawiający krasnoludka z kwiatkiem w dłoni umieszczano w miejscu zamalowanych napisów i symboli związanych z "Solidarnością" i opozycją.
Najładniejszego krasnala dostrzegłam na murze budynku przy Placu Inwalidów 7. Co ciekawe - nie jest on pomarańczowy, a niebieski. Jakoś tak od razu mi się z krakowskimi tramwajami skojarzył...
Szkoda, że ten ciekawy i bardzo sympatyczny relikt nie został zabezpieczony, jak to miało miejsce we Wrocławiu i w Warszawie.