Olkusz - macewy codziennego użytku w ogrodzeniu budynku dawnego liceum

[Karolina Kot]

O tym, że do budowy ogrodzenia nieczynnej szkoły, znajdującej się przy ulicy Józefa Piłsudskiego w Olkuszu, użyto fragmentów żydowskich nagrobków, informacje miało wiele osób.
- Kochana, a któż by o tym nie wiedział! - przypadkowo napotkana staruszka obdarzyła mnie i mój aparat fotograficzny szczerym uśmiechem.

Szkołą powstała jeszcze przed II Wojną Światową, jako budynek żeńskiego gimnazjum Polskiej Macierzy Szkolnej. Później mieściło się tu Liceum Ogólnokształcące im. Króla Kazimierza Wielkiego.
Aktualnie ten ciekawy obiekt stoi opuszczony i nieużytkowany - jego dokładny opis pozwolę sobie jednak pozostawić Eworu, który zresztą pokazał mi to miejsce.

W dniu 3 listopada 2015 roku, z inicjatywy wolontariuszy wolontariusze Fundacji From the Depths, usunięto z parkanu piętnaście fragmentów macew, które przewieziono następnie na olkuski nowy cmentarz żydowski.

[Karolina Kot]

To jednak nie wszystko.
Okazuje się, że o wiele więcej macew tkwi na wewnętrznym podwórku szkoły, użytych jako jego utwardzenie. Fakt wykorzystania nagrobków w podwórzu liceum potwierdzili okoliczni mieszkańcy podczas krótkiego wywiadu terenowego.
Prawdopodobnie nagrobki tkwią na tyle głęboko, że Fundacji nie udało się ich wydobyć podczas zaplanowanej na zaledwie kilka godzin interwencji.

Żeby dostać się na podwórko, musiałam przejść przez parter opuszczonej szkoły - na szczęście mój przewodnik, Eworu, poruszał się w labiryncie pomieszczeń jak po własnym domu.
Musze przyznać, że miejsce to ma swój niepowtarzalny klimat. Spotęgowały go złożone czyjąś ręką kwiaty i dwujęzyczna książka.