Ulica Alojzego Pawliczka, róg z ulicą Wolności. Zdjęcia (swoją drogą - niemal artystyczne
) powstały w zapadającym zmroku i w deszczu, a w dodatku pokrywa hydrantu jest częściowo przysłonięta mętną wodą.
Jestem jednak niemal pewna, że klapa ta powstała jeszcze przed II Wojną Światową, w zakładach Bopp & Reuther.
"Wiele zabytków przeszłości, co jeszcze wczoraj istniały, jutro zniknie bezpowrotnie. (...) Obowiązkiem żyjących jest zebrać te ułomki i okruchy najdroższych pamiątek przeszłości i w pamięci przyszłych pokoleń zapisać..."