Na północny wschód od wsi Suchowice (Dürr Hartau), położonej w powiecie strzelińskim, w gminie Borów, wśród pól, natrafić można na relikty dawnej niemieckiej stacji radarowej drugiej kategorii wykrywania, noszącej kryptonim "Rossberg".
W jej skład wchodziły dwa radary lotnicze Luftwaffe typu FuMG-65 Würzburg-Riese oraz jeden radar FuMG-401 Freya. Obiekty powstały w czasie II Wojny Światowej.
Do dziś zachowały się po nich jedynie betonowe podstawy.
Oczywiście stację radarową odwiedził już dawno temu i opisał w sieci CoVoX - i nawet słowem nie pisnął, że takowa się znajduje u mnie niemal na podwórku - na szczęście pewnego dnia trafiłam na jego wpisy na Wikimapii.
Rzecz jasna pojechałam tam w pierwszym możliwym do zrealizowania terminie, bo po prostu uwielbiam takie betony.
Przyznam, że wyprawa była skądinąd bardzo udana: podjeżdżając do radaru Freya rozwaliłam Archimedesowi nowiusieńki, zaledwie 1,5 roczny przedni zderzak (im samochód bardziej terenowy, tym bla, bla, bla), a sama uwaliłam się tak błotem, że po powrocie do domu najpierw zaczekałam w aucie, aż się całkowicie ściemni, żeby mnie sąsiedzi nie widzieli, potem zzułam buty i niosłam je w ręce idąc po schodach, żeby nie brudzić klatki schodowej, spodnie ściągałam na korytarzu, a następnie wstępnie zmywałam z nich błoto w wannie, traktując je słuchawką prysznicową.
Ze zderzakiem w aucie nic nie zrobiłam i zostawiłam go tak jak jest: wszak nic nie haczy i nic nie trze po ziemi, no i co z tego, że może teraz wygląda to trochę niewyjściowo, ale przynajmniej znacznie bardziej pasuje do pozostałej aranżacji mojego samochodu i nareszcie komponuje się stylowo w jedną całość.
A teraz do rzeczy.
Oto podstawa pierwszego z radarów typu FuMG-65 Würzburg-Riese. Jest wysunięta najbardziej na północny zachód. Zachowała się w dobrym stanie. Posiada kotwy mocujące, świadczące o tym, że rzeczywiście znajdował się tu niegdyś radar.
Lokalizacja