Polowanie na ptactwo

[Karolina Kot]

Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby się okazało, że ta dwójka to potomkowie poprzednio uratowanego szpaka.

[Franek D.]

Tamten został uratowany dwa lata temu. Leżał przy drodze przemoczony pod budką u sąsiada. Mieszkał u nas przez 4 dni. Potem odfrunął i przyłączył się do innych żerujących na pobliskiej łące. Zaś w październiku, kiedy wielką gromadą odlatywały na południe, usiadł przed naszym domem i pięknie nam się pokłonił.

Dziś jest słonecznie. Drugi szpaczek, po przespanej nocy i nakarmieniu, usilnie domagał się wypuszczenia. Gdy usiadł na drzewie, od razu przyleciała matka i pokazywała mu, by za nią poleciał. Po chwili usiadł za matką na drutach, a potem razem udali się do innych, siedzących na wielkiej sośnie.

[Karolina Kot]

Nie jest specjalnie zaskakującym fakt, iż szeroko pojęte "ptactwo" także czasami poluje. Dziś mieliśmy okazję obserwować zmasowany atak gołębi, bezpardonowo przeprowadzony na naszego latającego zwiadowcę, Huginna.

Pierwszy raz z ptasim atakiem na forumowego drona zetknęliśmy się podczas próby sfotografowania z góry wzgórza Parasol, położonego w podkarpackiej miejscowości Bachórz. Atakującym był wówczas najpewniej sokół, a jak wiadomo - tego typu osobniki nie patyczkują się z intruzami. Było więc dość nerwowo.

Potem swój podniebny popis dały jeżyki z Gdowa: zebrały się chyba wszystkie osobniki z okolicy i zaczęły zawzięcie krążyć wokół naszego latającego bzyczka, zmuszając go do pospiesznego lądowania. Wystraszyliśmy się i po prostu nie chcieliśmy wyrządzić żadnemu z tych sympatycznych stworzeń przypadkowej krzywdy.

No ale dzisiejsze gołębie po prostu przegięły!
To były wypasione gadziny, odważne, zagłębiowskie. Niczego się nie bały i bezczelnie atakowały, latając wokół Huginna, dość skutecznie uniemożliwiając wykonanie "czystych ujęć" KWK Saturn.

[buba]

Nigdy nie podejrzewalam ze takie latajace cuś moze prowokowac ptaki! moze bedziecie fotografiwac je w locie?

[Karolina Kot]

Myśleliśmy o tym, ale Huginn raczył się w międzyczasie bardzo podstępnie popsuć.

[Mario]

Wisła pomiędzy Mostem Dębnickim a Wawelem.
Żyjące tu ptaki nie odlatują na zimę, są dokarmiane przez spacerujących bulwarami, a w czasie silnych mrozów, rozkuwane z zamarzniętej rzeki przez pracowników Straży Pożarnej.

[Karolina Kot]

Widok z Wieży Piastowskiej w Cieszynie:

[Karolina Kot]

Wrona z cmentarza żydowskiego w Oświęcimiu:

[pasqudek]

Ptactwo przyłapane w Cieszynie przy Moście Wolności na rzece Olzie.

[pasqudek]

I ponownie ptactwo wpadło mi w obiektyw