Przysiółki koło Szumiradu (Kamieniec, Chałupy)

W dziale tym znajdują się opisy, zdjęcia oraz reportaże z wypraw i wycieczek
Posty: 2957
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Przysiółki koło Szumiradu (Kamieniec, Chałupy)

Postautor: buba » poniedziałek 22 cze 2020, 22:22

Kiedyś gdzieś przeczytałam, że koło Szumiradu w opolskim jest opuszczona wioska. Po takiej reklamie ciężko jest nie wybrać się w takowe miejsce! ;)

Leśna droga znika w gęstych zaroślach.

Obrazek

Tak kończy się i zaczyna Szumirad na tej trasie - białą tablicą do mojej kolekcji :)

Obrazek

Przy owej drodze rośnie sporo drzew o pniach - w pęczkach! Z jednego miejsca i buch! wyrasta ich kilkanaście, zapętlonych w różniste sposoby!

Obrazek

Obrazek

A fragment tego pnia to mi zupełnie wygląda jak czacha jelenia!

Obrazek

Mijamy też polankę z drzewem, pod którym można zasiąść na ławeczce.

Obrazek

Na drzewie wisi kapliczka i budka ptasia. Są bardzo podobne do siebie w kształcie, ciekawe ile ptaszyn się pomyliło ;)

Obrazek

Świątek z kapliczki trzyma się się za głowę, a w jego oczach zdumienie miesza się z przerażeniem. Wygląda jakby nagle do niego dotarło, co za cyrki się wyrabiają na świecie…

Obrazek

A my tuptamy pylistą drogą.

Obrazek

Robiąc przerwy na plecenie wianków…

Obrazek

Albo robienie zasłon dymnych z kurzu ;)

Obrazek

Tak docieramy do przysiółka Kamieniec, który się czai wśród konarów rozłożystych drzew.

Obrazek

Nie taki on opuszczony jak o nim mówili! Wiele obejść jest zamieszkanych, a przynajmniej czasowo wykorzystywanych jako domki letniskowe.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Przez przysiółek przepływa rzeczka, na której jest tu tama? Jaz? Stopień wodny? Coś na kształt niewielkiego, ocembrowanego wodospadu, który malowniczo szumi.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kabak stwierdza: “Już wiem! Od tego jest nazwa Szumirad! No bo jak nazwać wioskę, gdzie tak ciągle szumi?”. Mówię jej więc, że Szumirad jest tam skąd idziemy, a tu jest Kamieniec. “No kamieni to tu też nie brakuje!” I gadaj tu z takim pięciolatkiem! :D

Spiętrzona rzeczka rozlewa się w stawiki, bagienka… Bobrom w to graj!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale nie wszyscy cieszą się z obecnosci bobrów ;) Wypatrzyliśmy takowe antybobrze zabezpieczenia! :) Mądre zwierzaki! Farby widać wciągać nie lubią! ;)

Obrazek

Napotykamy pierwszy opuszczony dom.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A przy nim opuszczoną krowę ;)

Obrazek

Wnętrza (a zwłaszcza sufity) nie zachęcają, aby wejść do środka…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drzewa zardzewiały!

Obrazek

Przez sosnowe lasy suniemy ku kolejnemu przysiółkowi zwanemu Chałupy.

Obrazek

Jest tu jeden zamieszkały dom, coś jakby pensjonat, ale nie wisi na nim żaden opis.

Pozostałe domostwa sprawiają wrażenie nieużywanych.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A w lesie nieopodal wioski jest kapliczka, nad magicznym ponoć źródełkiem. Wieść gminna niesie, że woda ta leczy choroby oczu! Cudne miejsce, takie ciche, odosobnione, wypełnione tylko śpiewem ptaków!

Obrazek

Obrazek

Święty z piłą. Czyżby patron drwali? ;)

Obrazek

Sprawdzamy - piła nie jest ostra! ;)

A na powrocie mamy kupę szczęścia! Łapiemy stopa! Z przyczepką! Kurz wpada w oczy, piach chrzęści w zębach a gęby się śmieją! Dawno w Polsce nie miałam okazji tak jechać! :)

Obrazek

Na nocleg zawijamy w okolice Lasowic. Nad wysychające jeziorko…

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Posty: 2957
Rejestracja: czwartek 19 lut 2015, 23:08

Re: Przysiółki koło Szumiradu (Kamieniec, Chałupy)

Postautor: buba » czwartek 25 cze 2020, 20:30

W oczekiwaniu na pociąg widmo (na trasie Kluczbork - Fosowskie)

Opuszczona linia kolejowa... okolice Szumiradu. Wędrujemy torami o zapachu impregnatu sprzed lat i świeżej, wygrzanej słońcem sosny.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Co to za cudo? Wygląda jak jakiś ozdobny, egzotyczny krzaczek ogrodowy?? I jeszcze przycięty fikuśnie w kulkę!

Obrazek

Obrazek

A to taki jakby mini filmik ;) Dwie stop-klatki następujące po sobie ;)

Nasze małe ZOO ;) Krecik i małpka ;) Ach ten Krecik! Już wiadomo czemu ma taki czerwony nosek! ;) Ów kolega ma straszny pociąg do alkoholu! Trzeba go nosić w innej przegródce plecaka niż flaszkę! Bo jak nic wszystko wychłepta! Najbardziej lubi czeskie piwo, ale niczym nie gardzi. Tu chociaż w miarę kulturalnie, połowę nam zostawił! ;)

Obrazek

Tak... pierwszy w życiu hamak rozwieszony nad torowiskiem! :) Znów linek nie starczyło i trzeba się było posiłkować sznurówkami ;) (a potem wracać w rozwiązanych butach, bo w wyniku bujania się kanty metalowych słupów w końcu przecięły sznurówki ;)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I śmieszna sytuacja... Stan torowiska nie budzi wątpliwości, że już nic tu nie jeździ od lat. Pordzewiałe szyny, rosną już całkiem spore drzewka. Ale gdy w czasie sielanki, bujania w hamaku i wygrzewania w słoneczku - słyszymy gwizd pociągu - to wszyscy w trójkę w dwie sekundy jesteśmy w rowie! :D :D Ot taki dziwny odruch, zupełnie na przekór logice!
Skądinąd ciekawe skąd ten dźwięk przyniosło? Bo nigdzie wokół nie ma czynnych linii.. A może jednak pociągi widmo istnieją naprawdę i czasem w słoneczne dni suną gdzieś przez wpółopuszczone przysiółki w opolskim?

W jednym z komentarzy na leśnej grupie z fejsbuka, ktoś mi zasugerował przeczytanie pewnego opowiadania. Opowiadania, które byłoby odpowiedzią na nasze "dźwiękowe rozterki" z zarośniętego torowiska. I nie powiem... Coś w tym jest... "Głucha przestrzeń"...
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura ... trzen.html


phpbb 3.1 styles demo

Wróć do „Pamiętnik Włóczykija”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości