Sztolnia Dziedziczna na Twoich zdjęciach wygląda niesamowicie! Doskonale znam uczucie, gdy się zapomina o naciskaniu spustu migawki.
Też mi się już zdarzało, że tak bardzo zasłuchałam się w opowieści i wczułam w atmosferę miejsca, że całkowicie wyleciał mi z głowy fakt, iż trzymam w dłoniach aparat fotograficzny.
Poniżej fotorelacja z wizyty w katowickiej Walcowni - Muzeum Hutnictwa Cynku. Mieliśmy szczęście, trafiając akurat na muzyczne wizualizacje formacji Dead factory. Industrialne dźwięki, słuchane w tak wyjątkowym miejscu, nieodmiennie wywołują na mnie wyjątkowe wrażenie.
Koncert z archiwalnymi filmami w tle to jeszcze nic. Najbardziej wzruszającym przeżyciem był spacer po dawnej walcowni, błądzenie we mgle do złudzenia przypominającej parę unoszącą się z nieczynnych od lat urządzeń, przy snujących się między starymi maszynami jednostajnych dźwiękach, doskonale imitujących ich pracę.
To była prawdziwa podróż w czasie!
Film z koncertu Dead Factory