Na największych głazach wyryto przed laty starogermańskie symbole: strzałę, zakrzywioną swastykę oraz runę sigel.
Skojarzenie z hitlerowcami nasuwa się natychmiastowo, jednak najpewniej jest ono błędne. Wydrapane na skale znaki prawdopodobnie mają trochę starszą metrykę.
Świetne opracowanie tematu tajemniczych znaków znajdziemy na blogu Skarby III Rzeszy
Pierwsza z run - w kształcie grotu strzały - nazywa się Tiwaz. Związana jest Tyrem, synem Odyna, jednorękim bogiem wojny. Według starogermańskich wierzeń ów Tyr był strażnikiem etyki wojownika.
Druga runa - w kształcie litery S - to Sigel. Symbolizuje słońce i zwycięstwo. Na kamieniach jest jeszcze wyryta zakrzywiona swastyka.
- Taka sama występuje na emblemacie niemieckiego towarzystwa okultystycznego Thule - opowiada Edward Haduch z kędzierzyńskiego stowarzyszenia miłośników historii Blechhammer 1944, które od lat wyjaśnia, co podczas II wojny światowej działo się na terenach Opolszczyzny.
- Kiedyś w miejscu, gdzie znajdują się te kamienie, stał zameczek. Jedna z teorii mówi, że zbierała się w nim grupa okultystycznego, nacjonalistycznego towarzystwa Thule, która po I wojnie światowej była wylęgarnią kadr dla ruchu nazistowskiego i inspiratorem rasistowskiej ideologii NSDAP.
Jak z tymi znakami na kamieniu było naprawdę, pewnie już się nie dowiemy. Mam nadzieję, że nikomu do głowy nie przyjdzie niszczenie z powodów "ideologicznych" tego ciekawego reliktu przeszłości. Historia i własne doświadczenia uczą, że skrajności i brak refleksji, a przede wszystkim brak szacunku, zazwyczaj nie prowadzą do niczego dobrego.
Zdjęcia zostały wykonane w roku 2017.