W miejscowości Kurów (gmina Wieluń), nieopodal cmentarza parafialnego, znajduje się opuszczone gospodarstwo wiatraczne.
Składa się ono małego domu mieszkalnego, zabudowań gospodarczych i drewnianego wiatraka typu koźlak, pochodzącego z roku 1888. Funkcjonował on przez dziesięciolecia, mieląc ziarno na mąkę dzięki sile wiatru. Przetrwał II Wojnę Światową i w roku 1957 został przebudowany na młyn elektryczny.
Usunięto wówczas połamane skrzydła, koło paleczne i wał skrzydłowy, odcięto także niepotrzebny już dyszel, dzięki któremu ustawiano konstrukcję w kierunku wiatru.
Wyposażenie wnętrza unowocześniono, dzięki czemu zdolność przemiałowa wzrosła do 2 ton na dobę.
Niestety obecnie sprawy nie przedstawiają się dobrze. Od wielu lat wiatrak i całe gospodarstwo są nieużytkowane i niszczeją.
Przykro mi się robiło, patrząc ma ten wiekowy młyn pozbawiony śmigieł, na zachowaną windę do wciągania na górę worków z mąką, na oderwane, drewniane schody, połamany ganek. Przez dziurę w oszalowaniu ściany zajrzałam pod wiatrak - oryginalny, drewniany kozioł nadal stał na swoim miejscu, dźwigając całą konstrukcję. Na ścianie zawietrznej czytelny pozostał klasyczny układ otworów: znajdujące się na najwyższej kondygnacji drzwi zbożowe, przez które - przy użyciu wału windowego - wciągało się worki z ziarnem na najwyższe piętro, umiejscowione niżej drzwi wejściowe - przeznaczone dla ludzi - oraz umieszczone tuż obok drzwi mączne, przez które opuszczało się worki z gotową mąką na podstawiony pod ścianę wóz.
Wiatrak jest wpisany do rejestru zabytków z numerem 339 z dnia 6.10.1986 roku, ale sam wpis niezbyt go chroni przed uszkodzeniami wywołanymi upływającym czasem. Budowla znajduje się w rękach prywatnych i - co ciekawe - prawdopodobnie można ją kupić. Oczywiście osobiście zamarzyło mi się zamieszkanie w takim "Wiatraku profesora Biedronki", ale obiekt z Kurowa wydaje się być w bardzo złym stanie. Jego rewitalizacja prawdopodobnie wymaga dużych nakładów finansowych i boję się, że raczej ciężko będzie o kupca.
Smutno spoglądałam w stronę wiatraka, odjeżdżając. Oby istniał jak najdłużej.
Zdjęcia wykonałam w czerwcu 2017 roku.
Lokalizacja